blog Justyny i Moniki

artykuł

W związku z 30. rocznicą śmieci Krzysztofa Klenczona w sieci pojawiło się wiele artykułów wspominających polskiego Johna Lennona. W jednym z nich o legendarnym członku Czerwonych Gitar opowiada obecny lider naszego zespołu – Jerzy Skrzypczyk. Jak poinformował, bieżący rok grupa chce poświęcić Krzyśkowi, a 12 listopada w Sali Kongresowej w Warszawie odbędzie się specjalny Koncert Pamięci. Będzie on łącznikiem między 30. rocznicą śmierci a 69. rocznicą urodzin Muzyka, która przypadła 14 stycznia br. Oto link do artykułu:

Zachęcamy Was też do lektury wywiadu przeprowadzonego przez Wiesława Wilczkowiaka ze Stowarzyszenia Muzycznego “Christopher” im. Krzysztofa Klenczona w Gdyni z żoną Muzyka: Alicją Klenczon-Corona:

W najnowszym wydaniu tygodnika “Tele Tydzień”, w stałej rubryce tworzonej przez Marię Szabłowską możecie przeczytać o świątecznej piosence Czerwonych Gitar  – “Dzień jeden w roku”. Jak napisała dziennikarka, utwór ten znajduje się na pierwszym miejscu jej bożonarodzeniowej listy przebojów:

“(…)Piosenka absolutnie ponadczasowa i wspaniale oddająca ducha i nastrój Bożego Narodzenia, chociaż powstała w czasach głębokiego PRL-u, kiedy właśnie władza walczyła z kościołem(..)” – pisze

Dalej przedstawia historię powstania utworu, którą kiedyś opowiadał jej Seweryn Krajewski. Mianowicie na jednym z zebrań muzyk otrzymał od Jerzego Koseli tekst przysłany mu przez Krzysztofa Dzikowskiego. Od razu wiedział jak będzie brzmieć  melodia do tego utworu. Autor tekstu sprytnie, zgodnie z obowiązującą cenzurą, nie zamieścił w nim żadnych zakazanych słów o Bożym Narodzeniu, Bogu czy Wigilii, jednak wszyscy od razu wiedzieli o co chodzi. Maria Szabłowska kończy swoją wypowiedź, pisząc, że piosenka puszczona przez cenzurę bardzo szybko stała się przebojem i jest nim do dziś. Z czym zapewne, tak samo jak my, absolutnie się zgodzicie.

Cały artykuł przeczytacie w 51. numerze “Tele Tygodnia” na str. 24. Polecamy!

Przed Wami jeszcze jedna porcja zdjęć z koncertu w Kadzidle – 20 czerwca br. –  na Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym, połączonym co roku z autentycznym Weselem Kurpiowskim:

Przy okazji prezentujemy kolejny artykuł o teledysku: “Nowy teledysk Czerwonych Gitar już jest”
Oprócz tego informujemy też, że klip zawitał już także na stronę Wietrznego Radia:
www.wietrzneradio.com

Z przyjemnością informujemy, że na wniosek Marszałka Województwa Pomorskiego Pana Jana Kozłowskiego i Fundacji “Sopockie korzenie rock and rolla”, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Pan Bogdan Zdrojewski odznaczył Pana Jerzego Koselę najwyższym odznaczeniem dla zasłużonych twórców kultury, medalem: GLORIA ARTIS. Pan Jurek bez wątpienia ogromnie przyczynił się do rozwoju polskiej muzyki. Rozpoczynał w grupie Elektron, która przekształciła się w Niebiesko – Czarnych. Następnie przyszedł czas na Pięciolinie i Czerwone Gitary. Do zespołu powrócił na stałe w 1999r. Na swoim koncie ma wiele wspaniałych utworów. Od lat w corocznej statystyce radiowo – telewizyjnej dotyczącej najczęściej prezentowanych przebojów z lat 60-tych, dominują piosenki jego autorstwa lub współautorstwa: “Bo ty się boisz myszy”, “Historia jednej znajomości” i “Matura”. Muzyk o swojej 50-letniej działalności muzycznej mówi jednak skromnie:

A cóż ja takiego uczyniłem? To, co robiłem, było i jest moją pasją życiową. A może taka była moja życiowa misja? Odczuwam satysfakcje, że starałem się zrealizować sam siebie i strategię wyznaczoną mi przez los. Starałem się najlepiej jak tylko umiałem, przekazać polskiej młodzieży radość muzyki i jej piękno poprzez swoją twórczość oraz to, co w ówczesnym czasie czułem. Chyba było to przez nich akceptowane. I za to im dziękuje.

I my – fani – dziękujemy, Panie Jurku, za Pana wkład w rozwój polskiej muzyki, za te wszystkie piękne piosenki, które znamy, kochamy i nucimy. Serdecznie gratulujemy tej wspaniałej nagrody!

Zapraszamy do przeczytania artykułu: http://www.archiwumrocka.art.pl

W związku z niewielkimi błędami, które wkradły się niechcący za sprawą redakcyjnych “chochlików”  na etapie korekty do tekstu “Jubilaci mają wzięcie” opublikowanym w tygodniku kanadyjskiej Polonii “Życie” – nr 10 (285) z 11-17 marca 2010 roku, poniżej przedstawiany poprawiony tekst, który otrzymałyśmy:

W sobotę 6 marca w warszawskiej Sali Kongresowej miał miejsce jubileuszowy koncert zespołu Czerwone Gitary. W sobotę 20 marca grupa zagra w Kanadzie; wcześniej – w Nowym Jorku i Chicago. Legenda polskiej muzyki rockowej ma i dzisiaj wysokie notowania. Organizatorzy, Zbigniew Świderski i Pegaz Art Production, zapraszają fanów z Toronto, Mississaugi i okolic do Rose Theatre w Brampton. Bilety na 19:00 sprzedano błyskawicznie, stąd dodatkowy występ o15:00. To podobnie jak w stolicy, gdzie w listopadzie wystąpią na bis. Przyjrzyjmy się muzykom, z którymi będziemy razem śpiewać i bawić się…

Z piątki, która założyla zespół 3 stycznia 1965, przyjadą trzej muzycy: Jerzy Kossela, Henryk Zomerski, Jerzy Skrzypczyk; pozostałi to: Bernard Dornowski i Krzysztof  Klenczon. Kossela – gitarzysta i wokalista, wymyślił grupę i kierował nią w okresie 65-66, wtedy Gitary zostały dwukrotnie Zespołem Roku. Zrezygnował, chcąc zdopingować kolegów do lepszej pracy. Napisał m.in. Bo ty się boisz myszy oraz teksty do Matury i Historii jednej znajomości. Zomerski – pierwszy basista i klawiszowiec. Odszedł 31 grudnia 65, gdyż szukało go wojsko. Skrzypczyk – perkusista i wokalista. Kieruje formacją od 1997. Pisał przeboje już przed laty, z nowych wspaniale są odbierane Już nie jestem tym chłopcem, Zanim powiesz – do widzenia. Weteranom towarzyszą młodsi. W 1997 dołączył wspaniale śpiewający gitarzysta Mieczysław Wądołowski. Przekonuje interpretując dawne przeboje, z powodzeniem tworzy – n.p. Wyjedź na przedmieścia. W 2003 słuchacze poznali i polubili nowego basistę i wokalistę Arka Wiśniewskiego, niektórym przypomina głosem Krajewskiego. Jego pierwszy sukces to Senny szept, #1 na liście popularnego tu Radia 7. Sześć lat temu dołączył Marek Kisieliński – świetny gitarzysta i pianista, urodzony showman, ciekawy głos. Napisał m.in. przebój Wezmę cię ze sobą.

Wspomnienie o dwóch liderach. Klenczon kierował grupą w latach 67-69. Stworzył szereg hitów, m.in. Nikt na świecie nie wie, Kwiaty we włosach. Przyczyną odejścia – konflikt z Krajewskim. Seweryn Krajewski został basistą formacji w sylwestra ‘65, a szefem w 1970. Napisał wiele szlagierów, w tym Nie zadzieraj nosa, Niebo z moich stron, Nie spoczniemy. Z czasem górę wzięła kariera solowa. Nie planował rozwoju zespołu. W latach 82-97 jego występy z Dornowskim i Skrzypczykiem niosły  radość, ale brzmienie instrumentalne pozostawiało wiele do życzenia. Po 1976 roku nie nagrali żadnego premierowego albumu. Potrzebne były zmiany. Rozstali się w 1997.

Skrzypczyk i Dornowski postanowili, że Czerwone Gitary będą grać dalej. Latem ’97 zaprezentowali się z Wądołowskim i znakomitym gitarzystą Wojtkiem Hoffmannem. We wrześniu ’98, w sopockiej Operze Leśnej wystąpili z nimi również Kossela i Zomerski – tak wrócili do grupy. Ukazała się premierowa płyta Jeszcze gra muzyka. Sprawy osobiste odwołały z estrady Dornowskiego, przy czym śpiewa on gościnie na najnowszym albumie OK. Od przełomu w 1997 roku do dzisiaj, zespół wystąpił około dziewięćset razy!


W Rose Theatre Czerwone Gitary zagrają głównie dawne przeboje, a ponadto kilka nowych piosenek. Zapowiada się fantastyczna zabawa. Uczestnicy spotkania w Warszawie przekazali, że było tam super – na estradzie i widowni, a muzykom wręczono Złote Płyty za OK. Jak widać, jubilaci mają wzięcie…

Andrzej Milewski

ARCHIWUM