blog Justyny i Moniki

relacja

Rok 2010 to bezsprzecznie rok wielkich jubileuszy. Jak zapewne pamiętacie z historii 15 lipca 1410r. rozegrała się Bitwa pod Grunwaldem. Łatwo więc obliczyć, że w bieżącym roku przypada jej 600-lecie. W związku z tym w wielu miastach Polski odbywają się różne uroczystości. Jedną z takich miejscowości był Kurzętnik, zwany też “niedoszłym Grunwaldem” gdzie wczoraj miał miejsce festyn historyczny połączony z wieczornymi koncertami gwiazd. Jedną z nich były nasze Czerwone Gitary, więc i my postanowiłyśmy wybrać się tego dnia do Kurzętnika.
Impreza odbywała się na stadionie, we znaki dawał się niemiłosierny upał, który jednak oczywiście nie przestraszył widowni, coraz liczniej gromadzącej się na boisku. Na scenie czas umilała grupa Kamida, a po nich Andrzej Koziński z zespołem. Po 20:00 przyszła pora na Ivana Komarenko z tancerzami. Nasi muzycy natomiast rozpoczęli koncert ok. 22:00. Publiczność jak zawsze doskonale bawiła się przy hitach Czerwonych Gitar m.in. “Nie zadzieraj nosa”, “10 w skali Beauforta”,” Kwiaty we włosach”, “Takie ładne oczy” i wielu innych, ale równie znakomicie przyjęła nowsze piosenki z premierową “Lecz tylko na chwilę” na czele. Niezwykły nastrój wytworzył się podczas śpiewania nostalgicznego utworu “Biały krzyż”, do którego wykonywania na występach plenerowych, tak jak wspominałyśmy już wcześniej, zespół powrócił po kilku latach. Powodem tego była tragedia w Smoleńsku oraz powódź, która nawiedziła Polskę w ostatnim czasie. Występ zakończyliśmy piosenką “Nikt na świecie nie wie”. Widownia jednak naturalnie nie pozwoliła tak szybko zejść muzykom ze sceny. Panowie zaprosili więc na bis do walca przy utworze “Niebo z moich stron”, dla przyszłych maturzystów, ale i nie tylko zaśpiewali “Maturę” (do której w przyszłym roku będzie już przecież 46-ste podejście! :) Na sam koniec swojej piosenki doczekały się Panie, bowiem to właśnie płci pięknej muzycy zadedykowali “Wezmę cię ze sobą”.

Panom należą się wielkie gratulacje za rewelacyjny, jak zawsze występ, za który bardzo dziękujemy!:)
Tak więc spędzeniem wczorajszego dnia w Kurzętniku uczciłyśmy już nasz dwudziesty koncert.

Naszą galerię możecie zobaczyć pod linkiem poniżej

Fot. Justyna i Monika

 

Mamy też, niestety, smutną wiadomość dla tych, którzy planowali wybrać się 6 sierpnia br. na występ do Sopotu, bowiem koncert został odwołany.

“Sto lat, sto lat niech żyją, żyją nam..” śpiewała w sobotni wieczór publiczność w Sali Kongresowej.
W tym wyjątkowym dniu nie zabrakło niespodzianek, powodów do radości, ale także i do wzruszeń, bo to przecież mija już 45 lat, odkąd powstały nasze Czerwone Gitary. Choć jest to już prawie półwiecze to zespół nadal jest w doskonałej formie, wciąż ma wiernych fanów, ich piosenki zna kilka pokoleń, a na koncerty przybywają tłumy. Dowodem na to wszystko jest właśnie wczorajszy Koncert Jubileuszowy. Dlatego cieszymy się, że udało nam się uczestniczyć w tym pięknym występie grupy.
Pierwsi fani zaczęli gromadzić się przed Pałacem Kultury i Nauki już przed godz. 17:00:


(aby powiększyć zdjęcia, kliknijcie w fotki)

Po otwarciu drzwi, gdy dochodziła 18:00, Sala Kongresowa zaczęła wypełniać się ludźmi. Na scenie tymczasem trwały ostatnie prace techniczne. Akustycy: Marek, Miłosz oraz Piotr mieli tego dnia ręce pełne roboty, ale jak zawsze Panowie okazali się niezawodni. Podobnie Ania, która na szczęście nie sama, dzielnie uwijała się przy, otoczonym przez fanów, stoisku z płytami.


(aby powiększyć zdjęcia, kliknijcie w fotki)

Występ rozpoczął się od przywitania wszystkich przez Jerzego Skrzypczyka, który podziękował publiczności za tak liczne przybycie. Sala Kongresowa była bowiem wypełniona po brzegi. Następnie obejrzeliśmy krótką prezentację obrazującą początki Cz.G. Po czym Pan Jurek przedstawiał kolejno muzyków: Arkadiusza Wiśniewskiego, Mieczysława Wądołowskiego, Marka Kisielińskiego, Henryka Zomerskiego i Jerzego Koselę. Panowie zaprezentowali się w pięknych, nowych strojach: białych garniturach i czerwonych koszulkach. Występ zaczął się tradycyjnie od “Czterech pór roku”, później zaśpiewaliśmy “Pluszowe niedźwiadki” i “Historię jednej znajomości”. Po nich przyszedł czas na trochę zmieniony blok piosenek. Pojawił się w nim mianowicie fragment wspaniałego utworu: “Wschód słońca w stadninie koni”. “Trzecia miłość – żagle”, “Płoną góry, płoną lasy” i “Kwiaty we włosach” były kolejnymi piosenkami, które niosły się po Sali Kongresowej. Pan Jurek przedstawił też gości specjalnych: Alicję Klenczon – żonę Krzysztofa Klenczona i Jego siostrę, Hannę Klenczon. Obu Paniom zostały zadedykowane dwie piosenki tego wspaniałego kompozytora: “Biały krzyż” oraz “Gdy kiedyś znów zawołam Cię”. Na tej ostatniej wraz z zespołem zagrał również Edward Simoni – urodzony w Polsce, najsłynniejszy artysta w Niemczech grający na fletni pana, którego Czerwone Gitary spotkały podczas trasy koncertowej za naszą zachodnią granicą. Wspólnie wykonali też instrumentalną wersję “Na dach świata” (“Auf der Dach dieser Welt”). Na występ przybyli słynni autorzy tekstów – Panowie: Krzysztof Dzikowski, Marek Gaszyński i Janusz Kondratowicz. Wśród gości nie zabrakło również Wojciecha Hoffmanna i Dominika Konrada Kuty – dawnych muzyków Czerwonych Gitar.

Druga część występu, która odbyła się kilkunastominutowej przerwie, rozpoczęła się od lirycznego utworu “Coś na do widzenia”, podczas której Marek zaprezentował swoją wyśmienitą grę na keyboardzie. Następnie nadszedł czas na jeszcze jedną piosenkę z nowej płyty zespołu: “Senny szept”. W obu tych piosenkach naszej szóstce towarzyszył młody zdolny muzyk – syn Pana Mietka: Marcin Wądołowski. Tego dnia na Panów czekało miłe, zaskakujące wydarzenie: album “Czerwone Gitary. OK” otrzymał status złotej płyty. Zespół po raz pierwszy zaśpiewał też w całości piękną, premierową piosenkę “Lecz tylko na chwilę”, do której muzykę napisał Marek, a tekst – Arek. Podczas koncertu nie zabrakło oczywiście takich hitów jak: “Już nie jestem tym chłopcem”, “Powiedz stary gdzieś Ty był”, “Nie spoczniemy”, “Licz do stu”, “Takie ładne oczy” czy “Nie zadzieraj nosa”. Niespodzianką był też drugi blok piosenek, tym razem złożony z przebojów z imionami pań: “Anny Marii”, “Anny M.”, “W moich myślach, Consuelo”, “Byle co” oraz “Uwierz mi, Lili”.
Niestety nieuchronnie zbliżał się koniec koncertu. Na scenę wjechał okazały tort urodzinowy, publiczność wstała z miejsc, śpiewając “Sto lat!”. Na bis zespół wykonał: “Wezmę Cię ze sobą”, “Niebo z moich stron” i “Maturę”. Muzycy jeszcze raz podziękowali widowni za liczne przybycie i zaprosili na kolejny występ 13 listopada br.

Z pewnością Czerwone Gitary mogą być dumne z tak pięknego występu. Ogromnie cieszymy się, że mogłyśmy świętować wraz z zespołem ten ważny jubileusz. Uczestnictwo w nim było dla nas niesamowitą przyjemnością. Bardzo dziękujemy za wszystko muzykom, ekipie oraz wszystkim innym osobom, które również przyczyniły się do tego, że wczorajszy wieczór był dla nas taki wyjątkowy.
Na samym występie niestety nie można było fotografować, więc tym razem nie mamy dla Was przygotowanej fotorelacji z koncertu, ale mamy nadzieję, że spodoba Wam się nasza relacja:)

Udało nam się wczoraj pojechać na koncert Czerwonych Gitar do Szczecinka. Zespół wystąpił podczas imprezy “Polskie złote przeboje” zorganizowanej przez Samorządową Agencję Promocji i Kultury (SAPiK). Zabawa rozpoczęła się ok. godz. 16:00. Najpierw miały miejsce występy dzieci, później czas umilił nam poznański zespół “Tia Maria”. Po godz. 19:00 swoje przeboje wykonał Andrzej Rybiński. Następnie przyszedł czas na Czerwone Gitary. Niestety występ opóźnił się o kilkanaście minut z powodu niesprzyjających warunków pogodowych. Jednak oczywiście fani wytrwali pod sceną pomimo padającego deszczu. Zespół wynagrodził nam czekanie wspaniałym występem!
Z pewnością możemy stwierdzić, że pojechanie na koncert do Szczecinka było strzałem w dziesiątkę w rzeczywistości i w przenośni!

Nasze zdjęcia możecie zobaczyć tutaj:

Fot. Justyna i Monika

Inne zdjęcia możecie obejrzeć na stronach:

ARCHIWUM