blog Justyny i Moniki

W miniony weekend – 21 i 22 lipca – Czerwone Gitary zagrały dwa, znakomite koncerty nad morzem. Choć występy odbyły się na Wybrzeżu, pojawili się na nich sympatycy naszego zespołu z całej Polski, gdyż oprócz rodowitych mieszkańców do amfiteatrów w Międzyzdrojach i Rewalu licznie przybyli turyści, przebywający w tych nadmorskich miejscowościach. My udałyśmy się na niedzielny koncert grupy – do Rewala – tym chętniej, że wcześniej nie miałyśmy okazji poznać tego kurortu.
Choć niedzielne prognozy pogody nie zapowiadały się zbyt optymistycznie, na szczęście zamiast zapowiadanego deszczu, przez cały dzień towarzyszyło nam słońce, zachęcające do opalania i spacerów. Rewal okazał się niewielką nadmorską miejscowością, ale za to bardzo urokliwą. Amfiteatr, w którym wieczorem odbywał się koncert, położony jest w centrum – w parku miejskim. Na występ, który rozpoczął się o godz. 20:00, przybyła wielopokoleniowa publiczność. Wszyscy bawili się doskonale. Począwszy od tych najmłodszych, którzy wesoło podrygiwali pod sceną, a skończywszy na fanach, którzy dorastali wraz  muzyką Czerwonych Gitar. Dla wielu z nich usłyszenie na żywo tych legendarnych przebojów i przypomnienie sobie lat młodości było wzruszającym przeżyciem. Musimy przyznać, że koncerty nad morzem mają swój niepowtarzalny klimat, gdyż podczas nich szczególnie czuje się przyjemną, beztroską, wakacyjną atmosferę.
Nie spodziewałyśmy się jednak, że tego dnia spotka nas pewna, bardzo miła niespodzianka przyszykowana przez… nasz zespół! :) Mianowicie w trakcie koncertu Pan Jerzy Skrzypczyk przedstawił nas rewalskiej publiczności i w imieniu grupy podziękował za prowadzenie bloga. Brawa, które popłynęły ze sceny i widowni były dla nas niezwykle pięknym i wzruszającym momentem. Raz jeszcze dziękujemy!!! Mamy nadzieję, że nigdy nie zawiedziemy Was i fanów.

Naszemu zespołowi dziękujemy nie tylko za świetny, jak zawsze, występ i tę piękną niespodziankę, ale za cały fantastyczny wieczór. Składamy też podziękowania organizatorom za zaproszenie Czerwonych Gitar i miłe przyjęcie również nas.

Po koncercie miałyśmy okazję porozmawiać z wiernym fanem zespołu ze Szczecina, którego serdecznie pozdrawiamy. Cieszymy się, że udało się Panu spełnić marzenie – pojawić na koncercie, spotkać swoich idoli i zatańczyć ze swoją ukochaną przy “Historii jednej znajomości”. Uwierzcie Drodzy Fani, że momenty, w których widzicie takich szczęśliwych i wzruszonych ludzi są nie do opisania!

Poniżej link do naszych zdjęć z koncertu:

Fot. Justyna i Monika
Prosimy nie kopiować i nie rozpowszechniać zdjęć bez zgody autorek

ARCHIWUM