blog Justyny i Moniki

Marek Kisieliński

W czerwcu 2007 roku, czyli równo 10 lat temu, sympatycy Czerwonych Gitar mogli po raz pierwszy usłyszeć piosenkę “Wezmę cię ze sobą” – kompozycję Marka Kisielińskiego z tekstem Tomasza Bastkowskiego. W tym samym miesiącu swoją premierę miał teledysk do utworu, nagrywany we Wrocławiu i okolicach.

Piosenka została wydana w postaci singla (2007), jednak ukazała się także na płycie “Jeszcze raz” (2015). W międzyczasie powstała niemiecka wersja utworu z tekstem Ingeborg Branoner – “Schwer verliebt… und Herz verschenkt” – która stała się singlem promującym album “Herz verschenkt” (2009) nagrywany dla Sony BMG Deutschland.

Poniżej, dla przypomnienia, teledysk, w którym możemy zobaczyć Czerwone Gitary w składzie: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kosela, Henryk Zomerski, Mieczysław Wądołowski, Arkadiusz Wiśniewski, Marek Kisieliński.

W dniach 26-28.04.2010 roku, czyli 7 lat temu, w jednym z nadmorskich kurortów – Międzyzdrojach – Czerwone Gitary wraz z ekipą Inbornmedia kręciły teledysk do piosenki “Lecz tylko na chwilę” (muz. Marek Kisieliński, sł. Arkadiusz Wiśniewski). Zdjęcia do klipu powstawały m.in. na terenie Folwarku Jagienki położonego w otulinie Wolińskiego Parku Narodowego, hotelu Aurora, a także w beach barze Copacabana. W rolach głównych wystąpili aktorzy: Dorota Kuduk i Maciej Kurpiewski, a także Radosław Wikiera z Inbornmedia.

“Od początku wiedzieliśmy, że ten teledysk możemy nakręcić tylko w Międzyzdrojach. Krajobrazy zapierają dech. Są także miejsce, których trudno szukać gdzie indziej.” – mówili muzycy, zapytani o wybór miejsca (gs24.pl)

Przypominamy, że telewizyjna premiera piosenki miała miejsce 1 lutego 2010 roku, w programie “Kawa czy herbata”, natomiast premiera koncertowa odbyła się 6.03.2010r. podczas Koncertu Jubileuszowego z okazji 45-lecia w warszawskiej Sali Kongresowej. Teledysk zadebiutował w sieci 6.07.2010r. Utwór najpierw został wydany w postaci singla, a następnie ukazał się na płycie “Jeszcze raz” (2015).

Zdjęcia z planu teledysku można sobie przypomnieć tutaj:

Fot. Hotel Aurora Family & SPA, facebook.com/aurora.miedzyzdroje

Wspólnymi siłami tworzyliśmy już na blogu listy piosenek Czerwonych Gitar na każdą porę roku. Tym razem mamy dla Was inną propozycją: postanowiłyśmy wybrać 10 piosenek zespołu, które szczególnie wprawiają w dobry nastrój – na przekór życiowym troskom, gorszym chwilom oraz ponurym, jesienno-zimowym wieczorom. Zadanie znów nie było łatwe, bo trudno spośród kilkuset utworów wybrać tylko 10… Mamy jednak nadzieję, że dzięki temu Wy również dodacie do poniższej listy kolejne piosenki.

1. Baw się razem z nami (muz. Marek Tarnowski, sł. Jerzy Kosela)

Gdy chcemy poprawić sobie nastrój, pocieszenia i optymizmu możemy szukać właśnie w muzyce. Dajmy więc zaprosić się Czerwonym Gitarom do wspólnej zabawy i śpiewania…

2. Nie zadzieraj nosa (muz. Seweryn Krajewski, sł. Marek Gaszyński)

…ponieważ “to najlepszy sposób, jeśli chcesz zapomnieć o swoich kłopotach i zmartwieniach też”. Oczywiście nosa również nie zadzieramy, bo po co? :)

3. Licz do stu (muz. Krzysztof Klenczon, Wojciech Korda, sł. Tadeusz Krystyn)

Może pomoże na przykład muzyczne liczenie do stu…  bo to rzeczywiste liczenie wymaga trochę więcej cierpliwości ;)

4. Dzień, najwyżej dwa (muz. Seweryn Krajewski, sł. Krzysztof Dzikowski)

Po każdej burzy wychodzi słonce, tak więc gorsze dni też nigdy nie trwają w nieskończoność i wkrótce wszystko się odmieni… może już za dzień, najwyżej dwa?

5. Ciągle pada (muz. Seweryn Krajewski, sł. Krzysztof Dzikowski)

Jednak nawet, gdy trwa ta burza, to spróbujmy powiedzieć sobie tak jak w piosence: “To nic!”. Mówi się, że w życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Niniejszym zapożyczamy ten utwór z naszej jesiennej listy :)

6. Mam dobry dzień (muz. Seweryn Krajewski, sł. Włodzimierz Patuszyński)

Pamiętajmy, że “w dobre dni warto wierzyć”, a… nie ma lepszych dni od dobrych razem z bliską nam osobą, dlatego równie ważne jest towarzystwo bliskich…

7. Chciałbym, żeby uśmiech twój (muz. Seweryn Krajewski, sł. Krzysztof Dzikowski)

…ponieważ czasem wystarczy nawet czyjś uśmiech. Niby niewiele, a jednak… tak wiele, bo potrafi rozjaśnić te gorsze dni.

8. Z obłoków na ziemię (muz. Seweryn Krajewski, sł. Marek Gaszyński)

W odpowiedzi na pytanie z piosenki: “Czy źle mieć marzenia?” – nie! Wręcz przeciwnie – trzeba starać się, by tych marzeń nigdy nam nie zabrakło (i starać się je realizować), bo marzenia też nierzadko pozwalają przetrwać trudniejsze momenty.

9. Wyluzuj przyjacielu (muz. Arkadiusz Malinowski, sł. Mariusz Semaniuk)

Jednak nie można obłędnie brnąć do celu, zapominając o… radości życia – czasem trzeba “wyluzować”.

10. Wezmę cię ze sobą (muz. Marek Kisieliński, sł. Tomasz Bastkowski)

…i na koniec ta pozytywna piosenka (z równie pozytywnym teledyskiem) opowiadająca historię z happy endem – bo trzeba wierzyć, że w życiu czasem też zdarzają się szczęśliwe zakończenia :)

(Na nowej odsłonie bloga opcja komentowania jest dostępna po otwarciu każdego wpisu osobno, czyli po kliknięciu w jego tytuł :) 

“Anna Maria”, “Dozwolone od lat 18”, “Niebo z moich stron”, “Tak bardzo się starałem”… – to tylko niektóre piosenki Czerwonych Gitar, do których tekst napisał Krzysztof Dzikowski, obchodzący w tym roku 55-lecie swojej pracy twórczej. 18 maja br. na rynku ukazała się książka “Tekciarz”, będąca barwną i pełną anegdot opowieścią o jego życiu i twórczości, a w czerwcu, podczas 53. KFPP w Opolu, Krzysztof Dzikowski odsłonił swoją gwiazdę w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki. Natomiast w ostatni piątek – 25.11 – w Sali Widowiskowej Stowarzyszenia Autorów ZAiKS w Warszawie odbył się jego uroczysty jubileusz.

Wśród zaproszonych przez Jubilata gości był perkusista i obecny lider Czerwonych Gitar – Jerzy Skrzypczyk. Na scenie tego dnia wystąpili m.in. Halina Frąckowiak, Ewa Kuklińska, Tadeusz Woźniak, Aleksander Nowacki i Piotr Nowak. Koncert poprowadzili Marek Wiernik oraz Tomasz Marzecki. Ponadto wśród gości pojawili się także m.in.: Marek Kisieliński – gitarzysta Czerwonych Gitar w latach 2004-2013, współpracujący również z Krzysztofem Dzikowskim oraz Marek Gaszyński – dziennikarz muzyczny i również autor tekstów do utworów Czerwonych Gitar. Oczywiście na uroczystości nie zabrakło też wiernych sympatyków twórczności “Tekściarza”. Poniżej fotoreportaże z jubileuszu:

Krzysztof Dzikowski i jego goście, a wśród Jerzy Skrzypczyk.
Źródło: dzikowski.pl

“Rozpoczynają się mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Życzymy naszej reprezentacji by zawędrowała w rywalizacji z najlepszymi drużynami Europy jak najdalej.”

…napisały na swojej stronie Czerwone Gitary i przypomniały swoją piłkarską piosenkę – “Polska to my” – której premiera odbyła się w 2006 roku, czyli równo 10 lat temu. Dziś, gdy przeżywamy piłkarskie emocje związane z trwającym właśnie Euro 2016, warto przypomnieć sobie historię tego utworu.

Podczas jednej z podróży na koncert lider zespołu, Jerzy Skrzypczyk, zaproponował muzykom napisanie piosenki na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Niemczech. Warunkiem było, by refren rozpoczynał się od wymyślonych przez niego w nocy słów: “Polska, Polska, Polska to my”. Już dwie godziny później zareagował Marek Kisieliński, krzycząc “Chłopaki, mam!”, a po kilku dniach nagrana została wersja próbna z tekstem Tomasza Bastkowskiego. Swój udział w postaniu piosenki miał również Lublin, w którym Czerwone Gitary zagrały koncert sylwestrowy w 2005 roku. Zespół poprosił wówczas publiczność, by parokrotnie skandowała słowa „Polska, Polska, Polska to my”. Zapisano to na magnetofonie, a następnie wykorzystano w piosence. Po raz pierwszy swój piłkarski hit Czerwone Gitary zaprezentowały 4 marca 2006 podczas koncertu w warszawskiej Sali Kongresowej z okazji 40-lecia. (Nie zabrakło na nim również innego piłkarskiego akcentu, a mianowicie piłek z autografami zespołu:) Piosenkę można było również usłyszeć na innych koncertach zespołu w 2006 roku. Utwór – jako specjalny bonus – znalazł się także na składance “Hit na Mundial 2006”.

Poniżej telewizyjny występ zespołu z piosenką “Polska to my”:

ARCHIWUM