blog Justyny i Moniki

płyty

50 lat temu – w dniach 9-11 maja 1967 roku – Czerwone Gitary, w składzie: Bernard Dornowski, Krzysztof Klenczon, Seweryn Krajewski i Jerzy Skrzypczyk, zarejestrowały swój drugi longplay zatytułowany “Czerwone Gitary 2”. Album został wydany nakładem wytwórni Polskie Nagrania “Muza” (272 tys.). Otrzymał miano Złotej Płyty oraz tytuł “Młodzieżowej Płyty Roku 1967”. Na krążku znalazło się 13 utworów:

STRONA A

1. Wędrowne gitary (muz. S. Krajewski, sł. K. Winkler)
2. Cztery pory roku (muz. S. Krajewski, sł. K. Winkler, K. Dzikowski)
3. Gdy ktoś kogoś pokocha (muz. J. Skrzypczyk, sł. J. Kosela)
4. Nikt na świecie nie wie (muz. K. Klenczon, sł. T. Krystyn)
5. Przed pierwszym balem (muz. S. Krajewski, sł. M. Gaszyński)
6. Co za dziewczyna (muz. S. Krajewski, sł. K. Winkler, K. Dzikowski)

STRONA B

1. Stracić kogoś (muz. S. Krajewski, sł. M. Gaszyński)
2. Przestań wodzić mnie za nos (muz. S. Krajewski, sł. K. Winkler, K. Dzikowski)
3. Ktoś, kogo nie znasz (muz. S. Krajewski, sł. K. Dzikowski)
4. Nikt nam nie weźmie młodości (muz. K. Klenczon, sł. M. Gaszyński)
5. Szukam tamtej wiosny (muz. K. Klenczon,  M. Gaszyński)
6. Jestem malarzem nieszczęśliwym (muz. S. Krajewski, sł. K. Winkler, K. Dzikowski)
7. Z obłoków na ziemię (muz. K. Klenczon, sł. M. Gaszyński)

 

Niedawno minęło 50 lat od wydania pierwszego albumu Czerwonych Gitar, a tymczasem na rynku, nakładem Kameleon Records, ukazała się płyta CD z… archiwalnymi nagraniami zespołu z 1965 roku. Znajduje się na niej: 12 nagrań radiowych (powstałych na dwóch pierwszych sesjach zespołu) z których 10 nie było jeszcze publikowanych na żadnym nośniku, 3 nagrania radiowe z 1965 roku, które w całości przetrwały jedynie na pocztówkach dźwiękowych, 6 unikatowych nagrań z prób zespołu zachowanych na pocztówkach dźwiękowych i taśmach prywatnych oraz pełen 26-minutowy występ na “Gitariadzie” w 1965 roku (więcej o “Gitariadzie” pisałyśmy TUTAJ). Łącznie około 80 minut muzyki. Tak zapowiada płytę wydawca:

“Wyborny zestaw nagrań Czerwonych Gitar zarejestrowanych w pierwszym roku działalności zespołu (1965), stanowiący wyjątkowy portret formacji, grającej wówczas z wyjątkową energią i ekspresją, których nie udało się już uchwycić na płytowych nagraniach z tego okresu (…) Pozycja więcej niż obowiązkowa dla wszystkich fanów polskiego big beatu.”

Płytę “Czerwone Gitary – Nie daj się nabrać na byle co” można kupić bezpośrednio na stronie wydawcy (na której można również posłuchać fragmentów utworów) lub za pośrednictwem portalu Allegro:

    
(kliknij w zdjęcie, by je powiększyć)

Dokładnie 50 lat temu  – 10 grudnia 1966 roku – na rynku ukazała się pierwsza studyjna płyta Czerwonych Gitar zatytułowana “To właśnie my”. Została wydana przez wytwórnię Pronit, a jej pierwszy nakład wyniósł 166 tys. egzemplarzy. Album był nagrywany raptem dwa miesiące przed premierą. Więcej o tym, jak powstawał, pisałyśmy TUTAJ. Znalazło się na nim 14 utworów, były wśród nich piosenki opowiadające o codziennych realiach i zdarzeniach, lecz nie zabrakło też tych o miłości. Pojawiły się także utwory… przedstawiające sam zespół, do których należała m.in. piosenka tytułowa, a zarazem otwierająca longplay. Reedycje krążka ukazały się w latach: 1985 (LP, Muza), 1993 (CD, Muza) i 2010 (LP, Pronit).

Tak, o debiutanckim albumie zespołu, napisał Marek Gaszyński w swojej książce “Nie spoczniemy”:

“Była to doskonała płyta, oddająca całą pozytywną energię tej piątki młodych chłopaków, cieszących się, bawiących swą muzyką (…) Już na tej pierwszej płycie udało się zespołowi połączyć proste, bezpretensjonalne teksty – idealnie trafiające do duszy i serca nastolatków – z nowoczesną, rockandrollową stylistyką.”

Zachęcamy również do przeczytania – najprawdopodobniej najnowszej – recenzji płyty “To właśnie my”, opublikowanej w listopadzie 2016, czyli niemal pół wieku po premierze (na poniższej stronie znajduje się także recenzja trzeciego krążka zespołu i jej lekturę również polecamy)

A Wy, Drodzy Fani, co sądzicie o debiutanckiej płycie zespołu? Wracacie dziś do niej z sentymentem? :)

Strona A

1. To właśnie my (muz. K. Klenczon, S. Krajewski, sł. S. Krajewski)
2. Nie mów nic (muz. M. Marini, sł. W. Sieradzka)
3. Nie zadzieraj nosa (muz. S. Krajewski, sł. M. Gaszyński)
4. Matura (muz. K. Klenczon, sł. J. Kosela)
5. Pechowy chłopiec (muz. B. Dornowski, sł. T. Krystyn)
6. Kto winien jest (muz. S. Krajewski, sł. M. Bellan)
7. Randka z deszczem (muz. K. Klenczon, sł. T. Krystyn)
8. Historia jednej znajomości (muz. K. Klenczon, sł. J. Kosela)

Strona B
1. Czy słyszysz co mówię (muz. S. Krajewski, sł. M. Gaszyński)
2. Pięciu nas jest (muz. K. Klenczon, S. Krajewski, sł. S. Krajewski)
3. Śledztwo zakochanego (muz. S. Krajewski, sł. M. Gaszyński)
4. Mówisz, że kochasz mnie jak nikt (muz. K. Klenczon, sł. J. Kosela)
5. Dlaczego pada deszcz (muz. S. Krajewski, sł. S. Krajewski, Cz. Niemczuk)
6. Bo ty się boisz myszy (muz. i sł. J. Kosela)

 

Rok 1966r. Czerwone Gitary występują w składzie: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kosela, Bernard Dornowski, Krzysztof Klenczon i Seweryn Krajewski. Zespół cieszy się już sporą popularnością, do której w dużej mierze przyczyniły się letnie koncerty w sopockim Non Stopie. Fani coraz częściej zaczynają dopytywać się o możliwość zakupu płyty zespołu. Jerzy Kosela przekazuje nawet listy z prośbami fanów do wytwórni. Nareszcie w październiku – po 22 miesiącach swojej działalności – Czerwone Gitary wchodzą do studia i nagrywają swój debiutancki album. Wymaga to sporych umiejętności i dobrej organizacji, ponieważ na wejście do studia czekają następni wykonawcy. Muzycy mają na nagranie debiutanckiego albumu trzy dni – od 10 do 12 października. Jednego dnia zostają nagrane podkłady muzyczne, innego dnia – wokale. Longplay zatytułowany “To właśnie my” ukazuje się na rynku dwa miesiące później – 10 grudnia 1966r.*

Piszemy o tym, ponieważ od tamtych październikowych dni mija w tym roku… 50 lat! Przypominamy, że na debiutanckim albumie Czerwonych Gitar “To właśnie my” znalazły się piosenki: “To właśnie my”, “Nie mów nic”, “Nie zadzieraj nosa”, “Matura”, “Pechowy chłopiec”, “Kto winien jest”, “Randka z deszczem”, “Historia jednej znajomości”, “Czy słyszysz, co mówię”, “Pięciu nas jest”, “Śledztwo zakochanego”, “Mówisz, że kochasz mnie jak nikt”, “Dlaczego pada deszcz”, “Bo ty się boisz myszy”.

* Na podstawie “Nie spoczniemy” M. Gaszyńskiego oraz wywiadu z Jerzym Skrzypczykiem dla IMAV TV z roku 2015

Pod koniec lutego br. nakładem firmy Kameleon Records ukazała się płyta, będąca wielką gratką dla wszystkich fanów polskiego big-beatu. Są ku temu co najmniej dwa powody: po pierwsze są to nagrania unikatowe, nigdy wcześniej nie wydane na CD, a po drugie jest to płyta zespołu, będącego… muzycznym protoplastą grupy Czerwone Gitary! Chodzi oczywiście o formację Pięciolinie, w której skład wchodzili wszyscy członkowie pierwszego składu Czerwonych Gitar: Jerzy Kosela, Jerzy Skrzypczyk, Henryk Zomerski, Bernard Dornowski, Krzysztof Klenczon oraz Seweryn Krajewski (w CzG na stałe od grudnia 1965, za Henryka Zomerskiego – przyp.). Na krążku, zatytułowanym “Szkolne wspomnienia”, znajduje się 19 nagrań z 1964r. Tak zapowiada płytę wydawca:

“Na albumie, obok kilku utworów wokalnych, znaleźć można sporo gitarowego grania, które powinno przypaść do gustu wielbicielom The Shadows. Nagrania archiwalne zostały niezwykle starannie i pieczołowicie odrestaurowane z najlepiej zachowanych kopii, bez nadmiernej kompresji czy, jak pisze wytwórnia, „przesadnego odszumiania”.

Album można nabyć za pośrednictwem profilu wydawcy na Allegro lub pisząc bezpośrednio na adres mailowy kameleonrecords@gmail.com

(kliknij w zdjęcie, by je powiększyć)
źródło: Allegro, Kameleon Records

Przypominamy, że Pięciolinie powstały w sierpniu 1963r., czyli dwa lata przed Czerwonymi Gitarami. Pierwszy skład stanowili: Henryk Zomerski, Daniel Danielowski, Jerzy Kowalski, Bernard Dornowski, Marek Szczepkowski i Tadeusz Mróz. Na początku 1964 r. miejsce perkusisty J. Kowalskiego zajął Jerzy Skrzypczyk. Z formacją współpracował też Seweryn Krajewski oraz Roman Mróz – brat Tadeusza. W lipcu 1964r. do składu dołączył Krzysztof Klenczon. Poniżej Pięciolinie w 1964 roku:

Od lewej: Jerzy Kosela, Henryk Zomerski, Jerzy Skrzypczyk, Bernard Dornowski, Krzysztof Klenczon

ARCHIWUM