blog Justyny i Moniki

Monthly Archives: grudzień 2010

Tak właśnie jak w tytule dzisiejszego posta można by rzec, chcąc tradycyjnie podsumować ostatnich 12 miesięcy, bo przecież już za kilka dni, nierzadko z żalem, będziemy żegnać 2010 rok, który był niewątpliwie wyjątkowy dla Czerwonych Gitar i wszystkich ich Fanów.  Przez cały ten czas świętowaliśmy bowiem wspólnie 45-lecie istnienia zespołu! Z tym niezwykłym jubileuszem wiązało się wiele bardzo ciekawych i przyjemnych wydarzeń.
Już 1 lutego w programie “Kawa czy herbata” Czerwone Gitary zaprezentowały wszystkim swój premierowy utwór “Lecz tylko na chwilę”, który w bardzo szybkim tempie podbił serca sympatyków grupy. 6 marca muzycy wraz ze swoimi gośćmi i fanami świętowali swój jubileusz 45-lecia, grając fantastyczny i widowiskowy koncert w Sali Kongresowej w Warszawie. Tego dnia zespołowi za album “Czerwone Gitary OK” została wręczona złota płyta. W tym samym miesiącu Panowie wyruszyli w tournee po Ameryce Północnej. Zagrali w Nowym Jorku, Chicago i Brampton w Kanadzie. Od początku maja do końca września trwała intensywna letnia trasa, podczas której Czerwone Gitary odwiedziły kilkadziesiąt różnych miejscowości. Na początku lipca odbyła się premiera znakomitego klipu do najnowszej piosenki. Utwór w tym czasie święcił triumfy na listach przebojów stacji radiowych takich jak Wietrzne Radio, Radio znad Willi, Radio Bartoszyce, Radio FaMa czy Radio Via. Bardzo wysoko zawędrował też na liście Onetu i Interii czy notowaniu HitPol. Wygrywając Plebiscyt Radia RDN Małopolska na Przebój Miesiąca, został ogłoszony Piosenką Lipca. 10 sierpnia muzycy ponownie gościli w programie “Kawa czy herbata”. Okres jesienno-zimowy również zapamiętamy jako bardzo interesujący, a w szczególności listopad. 7 listopada w sopockim Dream Clubie w Krzywym Domku odbył się uroczysty koncert Czerwonych Gitar, na którym uhonorowano Pana Jerzego Skrzypczyka medalem “Gloria Artis”. Należy wspomnieć, że jest on pierwszym w Polsce perkusistą, który otrzymał takie odznaczenie. Tę samą nagrodę w lipcu br. odebrał Pan Jerzy Kosela. Tydzień później – 13.11 – na prośbę publiczności został powtórzony jubileuszowy koncert w Sali Kongresowej w Warszawie. Natomiast  w drugiej połowie miesiąca zespół odwiedził m.in. Moskwę i Bratysławę. Zaraz po tej trasie powrócił jednak do Polski, gdzie 21 listopada odbył się kolejny występ jubileuszowy, tym razem w Audytorium Maximum w Krakowie. 28.11 w Tomaszowie Mazowieckim muzycy odebrali statuetkę Radia FaMa “Famka 2010” w kategorii Hit Roku 2010 za piosenkę “Lecz tylko na chwilę”.

Mijąjący, jubileuszowy rok z pewnością zapisze się więc nam wszystkim w pamięci jako niezwykle udany. Przyniósł on bowiem wiele miłych zdarzeń i niespodzianek. My, jako autorki tej strony, zapamiętamy go mile z jeszcze jednego powodu. Mianowicie w kwietniu br. mogłyśmy przecież powitać Was nie tylko w nowej odsłonie bloga, ale także pod jego nowym adresem!

Śmiało stwierdzamy i na pewno się z nami zgodzicie, że Czerwone Gitary wspaniale i wyjątkowo uczciły swoje 45-lecie!

Tymczasem wielkimi krokami zbliża się rok 2011 – 46 rok działalności zespołu. Ciekawe co on nam przyniesie? :)

W ciepłej i świątecznej atmosferze zapraszamy Was do odsłuchania życzeń bożonarodzeniowych i noworocznych, które za pośrednictwem Pomorskiej.TV składa wszystkim Pan Jerzy Skrzypczyk:

(Kliknijcie w powyższy obrazek)

W najnowszym wydaniu tygodnika “Tele Tydzień”, w stałej rubryce tworzonej przez Marię Szabłowską możecie przeczytać o świątecznej piosence Czerwonych Gitar  – “Dzień jeden w roku”. Jak napisała dziennikarka, utwór ten znajduje się na pierwszym miejscu jej bożonarodzeniowej listy przebojów:

“(…)Piosenka absolutnie ponadczasowa i wspaniale oddająca ducha i nastrój Bożego Narodzenia, chociaż powstała w czasach głębokiego PRL-u, kiedy właśnie władza walczyła z kościołem(..)” – pisze

Dalej przedstawia historię powstania utworu, którą kiedyś opowiadał jej Seweryn Krajewski. Mianowicie na jednym z zebrań muzyk otrzymał od Jerzego Koseli tekst przysłany mu przez Krzysztofa Dzikowskiego. Od razu wiedział jak będzie brzmieć  melodia do tego utworu. Autor tekstu sprytnie, zgodnie z obowiązującą cenzurą, nie zamieścił w nim żadnych zakazanych słów o Bożym Narodzeniu, Bogu czy Wigilii, jednak wszyscy od razu wiedzieli o co chodzi. Maria Szabłowska kończy swoją wypowiedź, pisząc, że piosenka puszczona przez cenzurę bardzo szybko stała się przebojem i jest nim do dziś. Z czym zapewne, tak samo jak my, absolutnie się zgodzicie.

Cały artykuł przeczytacie w 51. numerze “Tele Tygodnia” na str. 24. Polecamy!

ARCHIWUM