blog Justyny i Moniki

Nowości

Aktualne nowinki o zespole

W bieżącym tygodniu – 16-22 listopada – muzyczny czas na antenie Radia Głos umila utwór: “Historia jednej znajomości” w opracowaniu Orkiestry Symfoników Gdańskich, czyli singiel promujący płytę “Czerwone Gitary Symfonicznie”. Utwór został ogłoszony Piosenką Tygodnia rozgłośni:

Tymczasem przypominamy, że Czerwone Gitary zakończą ten tydzień aż dwoma występami. W niedzielę – 22.11 – zespół zagra koncert w Sieradzu, a następnie uda się do Tomaszowa Mazowieckiego na imprezę muzyczną Radia FaMa – “FAMKA 2015”.

W trakcie swojej 50-letniej działalności artystycznej Czerwone Gitary zdobyły dotychczas wiele prestiżowych nagród i wyróżnień. Wspominaliśmy już w tym roku wydarzenia sopockie i opolskie oraz wiążące się z nimi sukcesy. Dziś przypomnimy sobie kilka innych, ważnych nagród, które trafiły do zespołu:

Rok 1969
Czerwone Gitary – wówczas w składzie: Bernard Dornowski, Jerzy Skrzypczyk, Krzysztof Klenczon i Seweryn Krajewski – otrzymują zaproszenie na Międzynarodowe Targi Płyt i Wydawnictw Muzycznych, odbywające się w dniach 18-24 stycznia 1969r. w Cannes we Francji. Zespół wykonuje po polsku utwór “Jak mi się podobasz” oraz po angielsku piosenkę “Anna Maria”. Zespołowi zostaje wręczone trofeum “MIDEM” za największą liczbę sprzedanych płyt w rodzimym kraju. To samo wyróżnienie trafia m.in. do grup The Beatles, The Monkees, The Seekers.

“MIDEM”, czyli marmurowa płyta
© Czerwone Gitary

W tym samym roku Czerwone Gitary otrzymują specjalną nagrodę amerykańskiego miesięcznika “Billboard” dla najpopularniejszego zespołu w Polsce.

Rok 2001
Czerwone Gitary zostają laureatami nagrody Artystycznej Polskiej Estrady “PROMETEUSZ 2000” za najwyższe osiągnięcia artystyczne i twórcze dla sztuki estradowej. Nagroda zostaje wręczona muzykom 31 marca w Teatrze Polskim we Wrocławiu.

kliknij w zdjęcie, by je powiększyć
od lewej: Arkadiusz Malinowski, Jerzy Skrzypczyk, Dariusz Olszewski, Jerzy Kosela, Mieczysław Wądołowski, Henryk Zomerski

Rok 2006
4 marca w warszawskiej Sali Kongresowej odbywa się koncert z okazji 40-lecia Czerwonych Gitar. Grupa występuje w składzie: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kosela, Henryk Zomerski, Mieczysław Wądołowski, Arkadiusz Wiśniewski i Marek Kisieliński. Zespół odbiera nagrodę “Polskich Nagrań” –  “Marmurowy Krążek” za największą liczbę sprzedanych płyt w historii polskiej fonografii (ponad 8 mln płyt).

© Czerwone Gitary

Rok 1965 – ….
Jest jeszcze jedna nagroda, której “zdobycie” Czerwone Gitary podkreślają – to obecność fanów przez wszystkie te lata!:)

Wczoraj – 11 listopada – około godz. 22:00 na antenie RMF FM został rozstrzygnięty plebiscyt na Największy Polski Przebój RMF ON, w którym nominowane były również  “Kwiaty we włosach”. Konkurencja była spora – głosować można było na aż 100 utworów. RMF FM opublikował zwycięską pięćdziesiątkę. Figuruje na niej także piosenka Czerwonych Gitar. Kompozycja Krzysztofa Klenczona uplasowała się na 20. pozycji. Ostatecznie zwyciężył utwór “Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena – który był także kolegą Krzyśka Klenczona z zespołu “Niebiesko-Czarni”. Przypominamy, że współzałożycielem tej grupy był Jerzy Kosela, a grali w niej również Henryk Zomerski i Bernard Dornowski.

Z kolei być może nie wszyscy wiedzą, że Czesław Wydrzycki (później Niemen) mógł grać także w… Czerwonych Gitarach:

“Był przymierzany do składu, ale Jerzy Kossela ocenił, że Niemen jest zbyt silną indywidualnością. Był typowym solistą, a my tworzyliśmy zespół” – mówił w jednym z wywiadów Jerzy Skrzypczyk (muzyka.onet.pl).

Wyniki plebiscytu: www.rmfon.pl/p/najwiekszy-polski-przeboj-2015

Jak co roku RMF FM oraz RMF ON ogłosiło plebiscyt na Największy Polski Przebój 2015. Wśród stu nominowanych utworów znalazła się piosenka Czerwonych Gitar “Kwiaty we włosach”, do której muzykę napisał Krzysztof Klenczon, a słowa – Janusz Kondratowicz. By zagłosować, wystarczy kliknąć w link poniżej, zaznaczyć piosenkę i uzasadnić swój wybór. Głosowanie potrwa do 10 listopada, do północy, a finał już 11 listopada na antenie RMF FM oraz na rmfon.pl

Wielka światowa popularność słynnej czwórki z Liverpoolu – zespołu The Beatles – wpłynęła na to, że każdy kraj chciał mieć w tym czasie swoich Beatlesów. W Polsce “Polskimi Beatlesami” okrzyknięto Czerwone Gitary w pierwszych latach ich działalności. Zobaczmy dziś, jak to z naszymi “Polskimi Beatlesami” było:)

MUZYCY

Rok 1967. Czerwone Gitary pozostały w 4-osobowym składzie. Podobieństwa do Beatlesów odnajdywano już w samych osobowościach muzyków. Lirycznego, romantycznego i łagodnego Seweryna Krajewskiego porównywano do Paula McCartneya, a zadziornego, zbuntowanego Krzysztofa Klenczona do Johna Lennona. Bernarda Dornowskiego mianowano polskim George’em Harrisonem, a wesołego i zawsze uśmiechniętego Jerzego Skrzypczyka utożsamiano z Ringo Starrem.  Warto wspomnieć, że perkusista Czerwonych Gitar grał także na amerykańskiej perkusji marki “Ludwig” – takiej samej, na której grał Ringo. Istnieje też tragiczna analogia – śmierć Johna Lennona i śmierć Krzysztof Klenczona na początku lat 80-tych w Stanach Zjednoczonych.

FANI

Oba zespoły zyskały ogromną popularność i pokochały je rzesze fanów. Reakcje publiczności na koncertach Czerwonych Gitar można było śmiało porównać do tych z koncertów The Beatles: wspólne śpiewanie, wielki entuzjazm, piski i wrzaski. Po koncertach muzycy nierzadko byli zmuszeni tarasować drzwi do garderoby przed napierającym tłumem fanów.

TWÓRCZOŚĆ

Beatlesi miały twórczy duet Lennon-McCartney, a Czerwone Gitary: Klenczon – Krajewski. Również w samej twórczości Czerwonych Gitar można odnaleźć fascynacje muzyką czwórki z Liverpoolu. Najbardziej “beatlesowską” płytą zespołu jest pierwszy album “To właśnie my”. Znalazł się na nim chociażby utwór “Pięciu nas jest” nawiązujący do najwcześniejszej twórczości Beatlesów czy “Nie zadzieraj nosa” przypominający nieco swą ekspresją piosenkę “She loves you”. Z kolei inna piosenka – “Barwy jesieni” – może nieco przypominać stylistykę utworu “Yesterday”, a “Uczę się żyć” porównuje się się do “Come together”.

“Beatlesi stanowili dla nas pewien wzór. Byliśmy szalenie ambitni. Chcieliśmy stworzyć zespół, który śpiewałby wyłącznie polskie piosenki (…) Kiedy pojawili się Beatlesi, którzy – c0 było dla nas wielkim odkryciem – sami dla siebie pisali, wpadliśmy na pomysł, że możemy robić coś podobnego w Polsce” – mówił Seweryn Krajewski w wywiadzie dla “Dziennika Zachodniego” (1996).

W tym miejscu warto wspomnieć, że również w twórczości zespołu z ostatniej dekady można odnaleźć beatlesowskie wpływy. Na płycie “Czerwone Gitary. OK” z roku 2005 znajduje się piosenka “Coś na do widzenia” – kompozycja Marka Kisielińskiego, notabene wielkiego fana Beatlesów,  z tekstem Piotra Bukartyka. Utwór jest utrzymany w McCartneyowskim klimacie niczym “The long and winding road”.

SUKCESY PŁYTOWE

Ogromna liczba sprzedanych płyt to kolejny czynnik łączący obie grupy. W styczniu 1969 roku Czerwone Gitary otrzymały nagrodę “MIDEM” w Cannes we Francji za największą liczbę płyt sprzedanych w swoim kraju. Tę samą nagrodę dostał również zespół The Beatles! Niestety, grupa z Liverpoolu nie odebrała nagrody osobiście.

“Wiedzieliśmy, że na miejscu ich nie będzie, mimo to czuliśmy się fantastycznie, mogąc znaleźć się w takim gronie” – wspominał Jerzy Skrzypczyk (muzyka.onet.pl)

STYLIZACJE

Podobieństwa można również znaleźć w stylizacjach obu zespołów. Oba zespoły podążały za obowiązującą wówczas modą.

“Ubieraliśmy się tak jak oni, też zaczęliśmy od szarych garniturów. Kupowaliśmy “Beatles-buty” na zamówienie na Pradze w Warszawie” – mówił Jerzy Skrzypczyk w audycji radiowej dla Radia Olsztyn  (ro.com.pl)

W 2015 roku Czerwone Gitary podczas swojej trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych, zawitały również do wyjątkowego nowojorskiego zakątka w Central Parku – Strawberry Fields. Na cześć Johna Lennona utworzono tam mozaikę z napisem “Imagine”.

© Czerwone Gitary
Czerwone Gitary, Nowy Jork 2015

ARCHIWUM