blog Justyny i Moniki

koncerty

Nadszedł długo oczekiwany moment przez wszystkich fanów zespołu: Czerwone Gitary powoli rozpoczynają swój tegoroczny sezon koncertowy. Jego inaugurację stanowił Festyn Wiosenny w Drezdenku, który odbył się w ubiegłą sobotę – 30 kwietnia. Galeria jest dostępna tutaj:

W kolejną trasę Muzycy ruszają już jutro: w piątek – 6 maja . Tym razem skierują się do urokliwego Sandomierza położonego nad Wisłą. Jednak koncert ten odbędzie się w ramach imprezy zamkniętej. Następny plener już w przyszłym tygodniu.

Wieczór w sobotę – 9 kwietnia br. – w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu niewątpliwie należał do wyjątkowych. Na scenie zagrały bowiem aż dwie legendy polskiego rock’and’rolla. Zanim wystąpiły Czerwony Gitary, publiczność rozgrzewała swoimi przebojami grupa Trubadurzy. Więcej o imprezie opowie Wam już jednak Pan Janusz Cholewa, który wraz ze swoim bratem – Panem Bogdanem – wybrał się na ten sobotni koncert. Panowie pamiętali bowiem o Czytelnikach naszego bloga i po powrocie przygotowali dla wszystkich Fanów kolejną niespodziankę w postaci relacji i bogatego fotoreportażu:

“Kolejny koncert. Kolejny sukces. Kolejna owacja na stojąco. Tak najprościej można podsumować sobotni (9 kwietnia 2011) występ Czerwonych Gitar w Sali Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Trzeba przyznać, że do takiej postawy przygotowali zabrską publiczność również i Trubadurzy, którzy mieli swój koncert tuż przed występem Czerwonych Gitar. Zespół Sławomira Kowalewskiego zaprezentował się bardzo przyzwoicie; z nowoczesnym, bardzo rockowym brzmieniem. Gdy przyszedł czas na polskich Beatlesów, publika była już mocno rozgrzana, rozbawiono i rozśpiewana. Dawno nie było takiego koncertu, że widzowie śpiewali wszystkie piosenki, od pierwszej do ostatniej, a zespół od czasu do czasu zawieszał głos słuchając z niedowierzaniem tych popisów.Największy aplauz uzyskała piosenka “Tak bardzo się starałem’, zaprezentowana pod koniec koncertu. Gdy wydawało się, że słyszymy ostatnie dźwięki utworu, grupa zaczęła śpiewać tą piosenkę od początku, tym razem … po śląsku. Oczywiście, był obowiązkowy bis, a śląska wersja tego utworu może stać się starym / nowym szlagierem zespołu. Jak to ostatnio bywa, przez znaczną część koncertu odpoczywał Juras Kossela, którego w tym czasie zastępował Darek Olszewski. Darek wnosi wiele werwy i świeżości do poczynań formacji, a wypoczęty Juras to część tradycji, za którą kochamy tę wspaniałą “kapelę”. Energia rozpiera także przywódcę formacji, Jurka Skrzypczyka, po którym nie widać upływającego czasu; a Jego “Ludwig” musi być wykonany z dobrego materiału … Bardzo dobrze prezentują się również sprawni muzycznie, instrumentalnie i wokalnie podstawowi soliści zespołu: Mietek Wądołowski i Arkadiusz Wiśniewski, a także coraz częściej Marek Kisieliński. Koncert składał się w większości z przebojów wylansowanych do czasu odejścia Seweryna Krajewskiego. Z nowszego repertuaru pojawiły się tylko utwory “Lecz tylko na chwilę”, “Senny szept” i “Wezmę Cię ze sobą”. Kompozycje te wspaniale wplatają się w klimat dotychczasowego brzmienia zespołu. I tu rodzi się refleksja; dlaczego chłopcy spod znaku czerwonej gitary tak nieśmiało sięgają po swoje dokonania po roku 1997. A mają do dyspozycji tyle wspaniałych numerów … Choćby taki hicior, jak “Zanim powiesz do widzenia”, który – moim zdaniem – obowiązkowo powinien kończyć każdy występ Czerwonych Gitar”.
Link do fotoreportażu:
Fot. Janusz i Bogdan Cholewa
Prosimy nie kopiować i nie rozpowszechniać zdjęć bez zgody autorów.
Raz jeszcze bardzo dziękujemy obu Panom  za świetną recenzję i znakomitą fotorelację.

Już w najbliższą sobotę będzie można wybrać się na pierwszy plenerowy koncert Czerwonych Gitar w tym roku (nie licząc styczniowego Finału WOŚP). Jednak zanim to nastąpi, to najpierw w czwartek – 28 kwietnia – zespół uda się do Krakowa, gdzie zagra w Hali Wisły na jednej z imprez organizowanych przez firmę WAGART.

Za to już 30 kwietnia zachęcamy wszystkich do udania się na Festyn Wiosenny w Drezdenku, który odbędzie się na Stadionie Miejskim im. Józefa Noijego. Muzycy pojawią się na scenie o godz. 19:30.

Mamy już prawie połowę kwietnia, zatem coraz bliżej do otwarcia koncertowego sezonu. Nadszedł więc czas by poznać miejscowości, do których Czerwone Gitary zawitają w ciągu tych miesięcy. Na stronie zespołu pojawił się właśnie plan koncertów na maj. Muzycy zagrają w Sandomierzu (impreza zamknięta), Józefowie nad Wisłą, Bielsko-Białej (impreza biletowana), Krynicy Zdroju (impreza zamknięta) oraz Wołominie. Szczegóły tutaj:

Uwaga! Już teraz można zakupić bilety na koncert w Bielsko-Białej! Muzycy zawitają tam w piątek – 27 maja. Występ odbędzie się o godz. 20:00 w Hali Widowiskowo-Sportowej przy ul Karbowej 26. Oto lista  punktów sprzedaży biletów:

  • BTH Beskid Tour
    Pl. Wolności 5
  • Sarni Stok Info Punkt
    ul. Sarni Stok 2; 43-300  Bielsko-Biała
  • Discoverer
    ul. Ks. St. Stojałowskiego 8, 43-300 , Bielsko-Biała
  • EMPiK Bielsko Biała Sarni Stok
    ul. Sarni Stok 2 (CH Sarni Stok), 43-300 , Bielsko-Biała
  • Empik Bielsko Biała Sfera
    ul. Mostowa 5; 43-300 , Bielsko-Biała
  • Juvid Travel Bielsko-Biała
    ul. Stojałowskiego 41, 43-400 , Bielsko-Biała

Bilety można też zamawiać online przez portal EVENTIM:

Oczywiście więcej informacji o poszczególnych występach będziemy podawać Wam na bieżąco. Z kolei następny post poświęcimy ostatniemu koncertowi Czerwonych Gitar w Zabrzu. Nie zabraknie miłej niespodzianki, zatem zapraszamy!

Z pewnością zaciekawiło Was nazwisko, które pojawiło się w tytule posta. Jesteśmy jednak przekonane, że niektórzy z Was, a w szczególności Ci, którzy byli na drugim jubileuszowym koncercie Czerwonych Gitar w warszawskiej Sali Kongresowej (13.11.2010r.) wiedzą kim jest ten artysta. Jeśli nie, my już wyjaśniamy:
Dumitru Harea to muzyk urodzony w Mołdawii, grający na instrumencie o nazwie fletnia Pana. Swoją muzyczną przygodę rozpoczął prawie 35 lat temu, kiedy otrzymał od brata swój pierwszy plastikowy flet. Przez kolejne lata kontynuował swą edukację muzyczną, zaczynając od Szkoły Muzycznej w Orhei, poprzez Liceum Muzyczne w Tiraspolu, aż po Akademię Muzyczną w Kiszyniowie w klasie fletni Pana.
Nasz zespół zaprosił muzyka do wspólnego występu na swoim listopadowym koncercie. Publiczność mogła wysłuchać pięknych wersji piosenek: “Na dach świata”  i “Gdy kiedyś znów zawołam cię” w akompaniamencie gitary i właśnie fletni Pana. Zresztą sami możecie się przekonać, jak znakomicie to wyszło, bowiem w tym miejscu mamy dla Was małą niespodziankę: pod linkiem, który podajemy poniżej, znajdziecie fragmenty video ze wspomnianego występu:

Przyjemnego oglądania!

ARCHIWUM