blog Justyny i Moniki

Krzysztof Klenczon

Otrzymałyśmy dziś od Pana Janusza Cholewy wiadomość, która z pewnością ucieszy wszystkich fanów Krzysztofa Klenczona!

Mianowicie warszawskie wydawnictwo Kameleon Records, znane między innymi z edycji wspaniałej serii wydawniczej płyt Skaldów, zawierających zremasterowane nagrania płytowe i radiowe tego zespołu, tym razem szykuje prawdziwą niespodziankę dla fanów Krzysztof Klenczona. Już około 10 czerwca, będzie miała miejsce premiera nowej, znakomicie zremasterowanej edycji amerykańskiej płyty Krzysztofa Klenczona. Materiał wydany w wersji cyfrowej, po raz pierwszy w historii zawiera oryginalny niezmodyfikowany przód i tył edycji winylowej oraz oryginalny label longplaya “The Show Never End”. 20-sto stronicowa, kolorowa książeczka z tekstami wszystkich utworów oraz mnóstwem niepublikowanych fotografii i materiałów pochodzących z archiwum Alicji Klenczon, która specjalnie dla tego wydawnictwa udostępniła Wydawnictwu swoje pamiątki po Krzysztofie Klenczona. Krążek zawiera 12 unikatowych nagrań dodatkowych, w tym: dwa zaginione amerykańskie nagrania (m.in ‘Jesień idzie przez park’ w wersji angielskiej); 5 domowych nagrań demo z tekstami napisanymi przez samego Kleczona oraz 5 domowych nagrań demo do których nie powstały już teksty.
Płytę będzie można nabyć w zasadzie wyłącznie w ramach sprzedaży internetowej. Informacja odnośnie sprzedaży ukaże się wkrótce na stronach internetowych Kameleon Records. Niewykluczone, że krążek będzie możliwy do nabycia również w trakcie Festiwalu im. Krzysztofa Klenczona w Pułtusku, który odbędzie się w dniach 21-22 czerwca. Nakład płyty jest limitowany.

Już teraz, pod poniższym adresem internetowym można zapoznać się z fragmentami nagrań z zapowiadanego wydawnictwa:

15 kwietnia br. o godz. 19:00 w gdańskiej kawiarni Cafe Alegoria odbył się wieczór wspomnieniowy poświęcony pamięci Krzysztofa Klenczona, od którego śmierci minęły w tym roku 32 lata. Gośćmi specjalnymi byli członkowie zespołu Czerwone Gitary: Jerzy Skrzypczyk oraz Mieczysław Wądołowski. W trakcie wieczoru można było nie tylko posłuchać wspomnień o legendarnym muzyku, ale także posłuchać jego utworów. Całość poprowadził Bogdan Malach.

Dziś mijają już 32 lata od śmierci Krzysztofa Klenczona – członka zespołu Czerwone Gitary i jednego z najwybitniejszych polskich artystów. W swojej piosence “Pożegnanie z gitarą” śpiewał:

“Ale gdybym chciał wrócić tu
Do płaczących wierzb, siwych brzóz
Czy pomożesz mi w tej melodii znów?
Czy zapomnisz już, czy zapomnisz już
To, co grałem?”

Krzysztofie, nie zapomnieliśmy…
Choć artysty nie ma już wśród nas, to jego muzyka ciągle jest żywa i już w tym roku po raz pierwszy w Pułtusku – mieście, w którym rozpoczęła się jego muzyczna droga – odbędzie się I Festiwal im. Krzysztofa Klenczona.  Da on młodym artystom szansę zaprezentowania szerszej publiczności swoich interpretacji jego utworów. Festiwal ruszył już w dniu urodzin muzyka – 14 stycznia br. Kolejny etap przewidziany jest na pierwszą połowę maja, z kolei koncert finałowy odbędzie się w dniach 21-22 czerwca 2013r. Patronat nad festiwalem objęła Alicja Klenczon – Corona.  Więcej przeczytacie na stronie:

“Póki czas, póki czas graj muzyko, graj
Muzyko graj, muzyko graj”

Koncert Wspomnień, który odbył się 6 lutego br. w Filharmonii Bałtyckiej jeszcze długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników. Znalazłyśmy w sieci jeszcze jedną, fantastyczną relację z tego wydarzenia. Autorem tekstu oraz zdjęć jest Joanna Adrian. Występ podsumowuje następująco:

“(…)Występ zespołu zapewnił obecnym ponad dwugodzinną ucztę z niezapomnianymi przebojami. Było mniej więcej tak, jak w latach 60. podczas koncertów Czerwonych Gitar w sopockim Non-Stopie: fruwały marynarki a ściany odbijały dźwięki zespołu, który „gra i śpiewa najgłośniej w Polsce”. Z ówczesnych Czerwonych Gitar pozostali w składzie Kosela i Skrzypczyk oraz dziesiątki utworów z dawnego repertuaru trójmiejskiej grupy – to z powodzeniem zapewniło żywotność kapeli z Trójmiasta aż do dziś. Muzycy udowodnili, że nawet kilkudziesięcioletnie hity brzmią dziś tak samo dobrze, jak lata temu, co więcej, otwierają pole dla nowych, interesujących aranżacji. Na pochwały zasługuje muzyczna oprawa koncertu, zwłaszcza doskonała gra perkusyjna 67-letniego już Skrzypczyka i gitarowe improwizacje niekwestionowanej gwiazdy wieczoru – Marka Kisielińskiego. O niegasnącej popularności Czerwonych Gitar świadczyła szalejąca wręcz publiczność, wysoka sprzedaż płyt po koncercie i kolejki fanów oczekujących na autografy idoli.”
Źródło: http://trojmiasto.miastokultury.pl
Całość pod linkiem:
ARCHIWUM