zdjęcia
W ubiegłą niedzielę – 6 sierpnia – przy hitach Czerwonych Gitar bawiono się podczas 19. edycji Dni Pawłowa. Fotorelację można obejrzeć poniżej:
“Kołysał nas zachodni wiatr, brzeg gdzieś za rufą został. I nagle ktoś jak papier zbladł: Sztorm idzie, panie bosman! – te i inne znajome nuty można było usłyszeć wczoraj (30.07) na żywo w Chałupach. Tym razem Czerwone Gitary zostały zaproszone na 39. edycję “Kaszëbsczé Bôtë Pòd Żôglama”, czyli “Kaszubskich Łodzi pod Żaglami”. Na szczęście – zarówno podczas regat, jak i festynu – pogoda dopisała i o dziesięciu w skali Beauforta można było tylko śpiewać wspólnie z zespołem :) Kilka zdjęć z koncertu można zobaczyć pod adresem:
Podczas minionej trasy koncertowej Czerwone Gitary odwiedziły… “Agatową Stolicę Polski”, gdyż tak właśnie mówi się o Lwówku Śląskim, w którym już od 20 lat, corocznie w lipcu, odbywa się “Lato Agatowe”. Jest to największa mineralogiczna impreza w naszym kraju. Jej główny element stanowi międzynarodowa giełda minerałów, jednak nie brakuje również akcentów muzycznych. Hitów Czerwonych Gitar można było posłuchać w piątek, 14 lipca, czyli w pierwszym dniu trzydniowego święta poszukiwaczy skarbów Ziemi. Następnego dnia na zespół czekała już publiczność w Dębnie.
Poniżej linki do fotorelacji z piątkowego koncertu w Lwówku Śląskim:
15 lipca br., tj. w minioną sobotę, przypadała 75 rocznica urodzin Jerzego Koseli. Z tej okazji w Gdyni i Sopocie odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział Jego przyjaciele i fani. Poniżej zamieszczamy tekst oraz zdjęcia, które otrzymałyśmy od Pana Zbigniewa Michalskiego. Autorem zdjęć jest Pan Wiesław Markowski.
„Sia la la la, czyli urodziny w słońcu…”
„Punktualnie o godzinie 12:00, 15 lipca 2017 roku, otoczenie jednego z kolumbariów, na cmentarzu witomińskim w Gdyni, skąpane było w gorących promieniach słońca.
Serdeczne, wzajemne powitania uczestników, a w chwilę potem modlitwa. Wszystko to przy urnie z prochami Jurasa Koseli, w dniu jego symbolicznych 75 urodzin. Przyjaciele, fani nie zapomnieli. Zaraz po modlitewnej zadumie 9 osobowy chór męski odśpiewał „Historię jednej znajomości”. Wszyscy skupieni, ale i rozpromienieni wzruszeniem, bo to przecież szczególny dzień, szczególne miejsce i w hołdzie szczególnemu człowiekowi, zanucone przez Tadeusza Mecweldowskiego, Kazimierza Pardeja, Zbigniewa Szwedę, Jarosława Mackiewicza, Andrzeja Karpałę, Jacka Daszkiewicza, Wiesława Wilczkowiaka, Wiesława Markowskiego i Zbigniewa Michalskiego.
Jeszcze chwila wspomnień i 3 wiadomości SMS z pozdrowieniami: od Jurka Skrzypczyka i całego zespołu Czerwone Gitary z trasy koncertowej, od Mirosława Balbuzy i bydgoskiej grupy Żuki, którzy w przeddzień, poświęcili fragment swojego koncertu w Kołobrzegu właśnie Jukowi Koseli, a na koniec pozdrowiła nas i podziękowała za pamięć o Jurku, Jana Kras Kosela.
Nie zapomnieliśmy również zapalić zniczy na innych grobach tej przepięknej gdyńskiej nekropoli. Odwiedziliśmy miejsca pochówku Janusza Popławskiego, Franciszka Walickiego oraz symboliczną mogiłę Henia Zomerskiego.
Po południu, zaraz po rzęsistym deszczu, ponownie słońce, a my zgodnie z zamierzeniem w Sopocie na ulicy Drzymały, pod legendarnym drugim Non-Stopem, gdzie Czerwone Gitary pod kierownictwem Jurka Koseli, rozpoczęły swoją niepowtarzalną karierę.
Nie mogło więc zabraknąć i tutaj „Historii jednej znajomości”, tym razem w wykonaniu sopockiego ulicznego grajka.
Ach jakże brak Jurasa Koseli, Non-Stopu, tamtej muzyki i tamtej młodości, choć morza szum i ptaków śpiew jakby ten sam jak w 1965″.
Zbigniew Michalski w imieniu Przyjaciół i swoim własnym
W pierwszy weekend wakacji – 24 i 25 czerwca – przeboje Czerwonych Gitar można było usłyszeć na żywo podczas sobotniej odsłony Dni Pobiedzisk oraz niedzielnego Jarmarku Nowomiejskiego w Nowym Mieście. Pod poniższymi linkami znajdują się fotorelacje z koncertu w Pobiedziskach:
A tu można znaleźć kilka zdjęć z występu w Nowym Mieście: