blog Justyny i Moniki

Krzysztof Dzikowski

W najnowszym wydaniu tygodnika “Tele Tydzień”, w stałej rubryce tworzonej przez Marię Szabłowską możecie przeczytać o świątecznej piosence Czerwonych Gitar  – “Dzień jeden w roku”. Jak napisała dziennikarka, utwór ten znajduje się na pierwszym miejscu jej bożonarodzeniowej listy przebojów:

“(…)Piosenka absolutnie ponadczasowa i wspaniale oddająca ducha i nastrój Bożego Narodzenia, chociaż powstała w czasach głębokiego PRL-u, kiedy właśnie władza walczyła z kościołem(..)” – pisze

Dalej przedstawia historię powstania utworu, którą kiedyś opowiadał jej Seweryn Krajewski. Mianowicie na jednym z zebrań muzyk otrzymał od Jerzego Koseli tekst przysłany mu przez Krzysztofa Dzikowskiego. Od razu wiedział jak będzie brzmieć  melodia do tego utworu. Autor tekstu sprytnie, zgodnie z obowiązującą cenzurą, nie zamieścił w nim żadnych zakazanych słów o Bożym Narodzeniu, Bogu czy Wigilii, jednak wszyscy od razu wiedzieli o co chodzi. Maria Szabłowska kończy swoją wypowiedź, pisząc, że piosenka puszczona przez cenzurę bardzo szybko stała się przebojem i jest nim do dziś. Z czym zapewne, tak samo jak my, absolutnie się zgodzicie.

Cały artykuł przeczytacie w 51. numerze “Tele Tygodnia” na str. 24. Polecamy!

“Sto lat, sto lat niech żyją, żyją nam..” śpiewała w sobotni wieczór publiczność w Sali Kongresowej.
W tym wyjątkowym dniu nie zabrakło niespodzianek, powodów do radości, ale także i do wzruszeń, bo to przecież mija już 45 lat, odkąd powstały nasze Czerwone Gitary. Choć jest to już prawie półwiecze to zespół nadal jest w doskonałej formie, wciąż ma wiernych fanów, ich piosenki zna kilka pokoleń, a na koncerty przybywają tłumy. Dowodem na to wszystko jest właśnie wczorajszy Koncert Jubileuszowy. Dlatego cieszymy się, że udało nam się uczestniczyć w tym pięknym występie grupy.
Pierwsi fani zaczęli gromadzić się przed Pałacem Kultury i Nauki już przed godz. 17:00:


(aby powiększyć zdjęcia, kliknijcie w fotki)

Po otwarciu drzwi, gdy dochodziła 18:00, Sala Kongresowa zaczęła wypełniać się ludźmi. Na scenie tymczasem trwały ostatnie prace techniczne. Akustycy: Marek, Miłosz oraz Piotr mieli tego dnia ręce pełne roboty, ale jak zawsze Panowie okazali się niezawodni. Podobnie Ania, która na szczęście nie sama, dzielnie uwijała się przy, otoczonym przez fanów, stoisku z płytami.


(aby powiększyć zdjęcia, kliknijcie w fotki)

Występ rozpoczął się od przywitania wszystkich przez Jerzego Skrzypczyka, który podziękował publiczności za tak liczne przybycie. Sala Kongresowa była bowiem wypełniona po brzegi. Następnie obejrzeliśmy krótką prezentację obrazującą początki Cz.G. Po czym Pan Jurek przedstawiał kolejno muzyków: Arkadiusza Wiśniewskiego, Mieczysława Wądołowskiego, Marka Kisielińskiego, Henryka Zomerskiego i Jerzego Koselę. Panowie zaprezentowali się w pięknych, nowych strojach: białych garniturach i czerwonych koszulkach. Występ zaczął się tradycyjnie od “Czterech pór roku”, później zaśpiewaliśmy “Pluszowe niedźwiadki” i “Historię jednej znajomości”. Po nich przyszedł czas na trochę zmieniony blok piosenek. Pojawił się w nim mianowicie fragment wspaniałego utworu: “Wschód słońca w stadninie koni”. “Trzecia miłość – żagle”, “Płoną góry, płoną lasy” i “Kwiaty we włosach” były kolejnymi piosenkami, które niosły się po Sali Kongresowej. Pan Jurek przedstawił też gości specjalnych: Alicję Klenczon – żonę Krzysztofa Klenczona i Jego siostrę, Hannę Klenczon. Obu Paniom zostały zadedykowane dwie piosenki tego wspaniałego kompozytora: “Biały krzyż” oraz “Gdy kiedyś znów zawołam Cię”. Na tej ostatniej wraz z zespołem zagrał również Edward Simoni – urodzony w Polsce, najsłynniejszy artysta w Niemczech grający na fletni pana, którego Czerwone Gitary spotkały podczas trasy koncertowej za naszą zachodnią granicą. Wspólnie wykonali też instrumentalną wersję “Na dach świata” (“Auf der Dach dieser Welt”). Na występ przybyli słynni autorzy tekstów – Panowie: Krzysztof Dzikowski, Marek Gaszyński i Janusz Kondratowicz. Wśród gości nie zabrakło również Wojciecha Hoffmanna i Dominika Konrada Kuty – dawnych muzyków Czerwonych Gitar.

Druga część występu, która odbyła się kilkunastominutowej przerwie, rozpoczęła się od lirycznego utworu “Coś na do widzenia”, podczas której Marek zaprezentował swoją wyśmienitą grę na keyboardzie. Następnie nadszedł czas na jeszcze jedną piosenkę z nowej płyty zespołu: “Senny szept”. W obu tych piosenkach naszej szóstce towarzyszył młody zdolny muzyk – syn Pana Mietka: Marcin Wądołowski. Tego dnia na Panów czekało miłe, zaskakujące wydarzenie: album “Czerwone Gitary. OK” otrzymał status złotej płyty. Zespół po raz pierwszy zaśpiewał też w całości piękną, premierową piosenkę “Lecz tylko na chwilę”, do której muzykę napisał Marek, a tekst – Arek. Podczas koncertu nie zabrakło oczywiście takich hitów jak: “Już nie jestem tym chłopcem”, “Powiedz stary gdzieś Ty był”, “Nie spoczniemy”, “Licz do stu”, “Takie ładne oczy” czy “Nie zadzieraj nosa”. Niespodzianką był też drugi blok piosenek, tym razem złożony z przebojów z imionami pań: “Anny Marii”, “Anny M.”, “W moich myślach, Consuelo”, “Byle co” oraz “Uwierz mi, Lili”.
Niestety nieuchronnie zbliżał się koniec koncertu. Na scenę wjechał okazały tort urodzinowy, publiczność wstała z miejsc, śpiewając “Sto lat!”. Na bis zespół wykonał: “Wezmę Cię ze sobą”, “Niebo z moich stron” i “Maturę”. Muzycy jeszcze raz podziękowali widowni za liczne przybycie i zaprosili na kolejny występ 13 listopada br.

Z pewnością Czerwone Gitary mogą być dumne z tak pięknego występu. Ogromnie cieszymy się, że mogłyśmy świętować wraz z zespołem ten ważny jubileusz. Uczestnictwo w nim było dla nas niesamowitą przyjemnością. Bardzo dziękujemy za wszystko muzykom, ekipie oraz wszystkim innym osobom, które również przyczyniły się do tego, że wczorajszy wieczór był dla nas taki wyjątkowy.
Na samym występie niestety nie można było fotografować, więc tym razem nie mamy dla Was przygotowanej fotorelacji z koncertu, ale mamy nadzieję, że spodoba Wam się nasza relacja:)

Właśnie mogliśmy obejrzeć  drugi odcinek “Wideoteki dorosłego człowieka” z udziałem Czerwonych Gitar. Przypominamy, iż w studiu obecni byli: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kosela oraz Marek Kisieliński i Arek Wiśniewski. Tę część “Wideoteki…” rozpoczęto fragmentem programu “Łączymy się z…” z 1965r. Jak wiemy jest to data powstania zespołu Czerwone Gitary. Wielką niespodzianką było pojawienie się Krzysztofa Dzikowskiego – autora tekstów do wielu piosenek Czerwonych Gitar. Opowiadał on jak doszło do jego współpracy z grupą. W programie pokazano również fragment, na którym wraz z Sewerynem Krajewskim odbierają nagrodę za piosenkę “Śpiewam pod gołym niebem”, którą wykonuje Irena Jarocka. Później dyskutowano o koncercie Czerwonych Gitar w Sali Kongresowej zorganizowanym z okazji powrotu zespołu w 1991r. Obecna na nim była również prowadząca program –  Maria Szabłowska. P. Jurek S. wspominał też o występie zespołu w Moskwie na Kremlu w 2003r. Na zakończenie p. Jurek Kosela przypomniał krótko historię powstania piosenki “Historia jednej znajomości”. Na końcu pokazano fragment teledysku do tego przeboju. Oprócz tego w trakcie programu mogliśmy obejrzeć nagrania do piosenek: “Dozwolone od lat 18” oraz “Niebo z moich stron”.

Dzisiejszy odcinek programu już teraz możecie obejrzeć w internecie na stronie:

UWAGA! Już za tydzień 5 maja gościem Krzysztofa Szewczyka oraz Marii Szabłowkiej będzie Andrzej “Piasek” Piaseczny, który opowie  o swojej współpracy z Sewerynem Krajewskim.

ARCHIWUM