Czerwone Gitary

blog Justyny i Moniki

Już w najbliższą niedzielę – 14 lutego – Czerwone Gitary odwiedzą Lubin. Wszystkich, którzy tegoroczne walentynki chcą spędzić przy przebojach zespołu, zapraszamy do Hali Widowiskowo-Sportowej Regionalnego Centrum Sportowego o godz. 18:00. Bilety można nabyć osobiście w recepcji Centrum SQUASH na terenie hali oraz za pośrednictwem strony:

W 2016 roku Czerwone Gitary kontynuują jubileuszową trasę z okazji 50-lecia swojej działalności artystycznej. W poniedziałek – 25 stycznia – zespół wystąpił w Teatrze Muzycznym w Łodzi. Łódzką publiczność zawojowały zarówno starsze przeboje, jak i nowe utwory. Nie zabrakło też gratki w postaci… piosenek Beatlesów. Ta zmiana w repertuarze pojawiła się po raz pierwszy podczas koncertu sylwestrowego w Zakopanem i już wtedy wykonanie takich hitów jak “All My Loving” czy “From Me To You” zostało przyjęte bardzo entuzjastycznie. Warto wspomnieć, że jest to w pewien sposób powrót do korzeni zespołu, bowiem na początku swojej działalności Czerwone Gitary również sięgały przecież do twórczości “czwórki z Liverpoolu”. (Cofnijmy się o 51 lat: 19 stycznia 1965r. na scenie zimowego “Non Stopu” w sopockim Grand Hotelu występowały Czerwone Gitary. W programie znalazły się wówczas między innymi takie piosenki jak “I Saw Her Standing There” czy “And I Love Her”. Nie zapominajmy też słynnego wykonania “I’m Down” z grudniowej Gitariady).

(Jeśli uda nam się znaleźć zdjęcia, wstawimy linki w tym wpisie;)

Kolejna okazja, by spotkać się z Czerwonymi Gitarami już za dwa tygodnie – w Lubinie!

“(…) był zdecydowanie najmodniejszym miejscem w Polsce. Na zimę go zamykano, a bigbitowcy przenosili się do sopockiego Grand Hotelu, gdzie grali tak zwane Five’y, czyli popołudniówki.”

…napisała Maria Szabłowska w swoim muzycznym notesie w najnowszym “Tele Tygodniu”. Mowa oczywiście o sopockim klubie Non Stop – kolebce big bitu, miejscu, w którym królowała muzyka na żywo i w którym rodziła się popularność Czerwonych Gitar:

To było wtedy właściwie jedyne miejsce, gdzie latem występowały największe gwiazdy naszej i zagranicznej muzyki rozrywkowej. Byliśmy tam gospodarzami przez dwa kolejne lata [1965-1966 – przyp.] I dobra opinia o zespole poszła w Polskę.” – wspominał Jerzy Skrzypczyk w jednym z wywiadów (“Głos Wielkopolski”)

Non Stop rozpoczął swoją działalność w roku 1961 z inicjatywy Franciszka Walickiego. Na jego scenach oprócz Czerwonych Gitar występowali m.in. Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni, Breakout, Skaldowie, Trubadurzy, No To Co czy Trzy Korony. Klub działał przez dwie dekady i w tym czasie kilkakrotnie zmieniał swoją siedzibę. W latach 1963-1967 mieścił się przy ul. Drzymały w Sopocie. Dziś jedną ze ścian budynku zdobi mural z wizerunkiem Krzysztofa Klenczona. Odsłonięcie odbyło się w 2011 roku.

Szerszy opis tego wyjątkowego – i dziś już historycznego – miejsca na muzycznej mapie Polski można znaleźć w książce “Motława-Beat. Trójmiejska scena big-beatowa lat 60-tych” autorstwa Romana Stinzinga i Andrzeja Ichy. Pozycja ukazała się na rynku w 2009 roku. A tymczasem zapraszamy Was na bigbitowe wspomnienia do kącika Marii Szabłowskiej:

(kliknij w zdjęcia, by je powiększyć)

 

     
© “Tele Tydzień” nr 3/2016

Dziś – 12.01 – na rynku pojawił się 1. numer nowego miesięcznika Agory oraz Radia Pogoda – “Pogoda na życie”. Czasopismo poświęcone będzie ikonom kultury ostatniego półwiecza: aktorom, piosenkarzom, kabareciarzom, a także codzienności lat 50., 60. i 70. XX wieku. Miesięcznik zapowiadany jest jako sentymentalna podróż w czasie do lat, gdy królował big beat i rock’n’roll. Nie zabraknie w nim wspomnień z festiwali w Opolu i Sopocie, sylwetek gwiazd kina i estrady, wywiadów, a także nieznanych historii i zapomnianych faktów. Już w 1. numerze na str. 16-17 można przeczytać artykuł o karierze Czerwonych Gitar, a w nim garść wspomnień z lat 60 i 70. Od dzisiaj w kioskach, polecamy!

ARCHIWUM