blog Justyny i Moniki

rocznice

“Sto lat, sto lat niech żyją, żyją nam..” śpiewała w sobotni wieczór publiczność w Sali Kongresowej.
W tym wyjątkowym dniu nie zabrakło niespodzianek, powodów do radości, ale także i do wzruszeń, bo to przecież mija już 45 lat, odkąd powstały nasze Czerwone Gitary. Choć jest to już prawie półwiecze to zespół nadal jest w doskonałej formie, wciąż ma wiernych fanów, ich piosenki zna kilka pokoleń, a na koncerty przybywają tłumy. Dowodem na to wszystko jest właśnie wczorajszy Koncert Jubileuszowy. Dlatego cieszymy się, że udało nam się uczestniczyć w tym pięknym występie grupy.
Pierwsi fani zaczęli gromadzić się przed Pałacem Kultury i Nauki już przed godz. 17:00:


(aby powiększyć zdjęcia, kliknijcie w fotki)

Po otwarciu drzwi, gdy dochodziła 18:00, Sala Kongresowa zaczęła wypełniać się ludźmi. Na scenie tymczasem trwały ostatnie prace techniczne. Akustycy: Marek, Miłosz oraz Piotr mieli tego dnia ręce pełne roboty, ale jak zawsze Panowie okazali się niezawodni. Podobnie Ania, która na szczęście nie sama, dzielnie uwijała się przy, otoczonym przez fanów, stoisku z płytami.


(aby powiększyć zdjęcia, kliknijcie w fotki)

Występ rozpoczął się od przywitania wszystkich przez Jerzego Skrzypczyka, który podziękował publiczności za tak liczne przybycie. Sala Kongresowa była bowiem wypełniona po brzegi. Następnie obejrzeliśmy krótką prezentację obrazującą początki Cz.G. Po czym Pan Jurek przedstawiał kolejno muzyków: Arkadiusza Wiśniewskiego, Mieczysława Wądołowskiego, Marka Kisielińskiego, Henryka Zomerskiego i Jerzego Koselę. Panowie zaprezentowali się w pięknych, nowych strojach: białych garniturach i czerwonych koszulkach. Występ zaczął się tradycyjnie od “Czterech pór roku”, później zaśpiewaliśmy “Pluszowe niedźwiadki” i “Historię jednej znajomości”. Po nich przyszedł czas na trochę zmieniony blok piosenek. Pojawił się w nim mianowicie fragment wspaniałego utworu: “Wschód słońca w stadninie koni”. “Trzecia miłość – żagle”, “Płoną góry, płoną lasy” i “Kwiaty we włosach” były kolejnymi piosenkami, które niosły się po Sali Kongresowej. Pan Jurek przedstawił też gości specjalnych: Alicję Klenczon – żonę Krzysztofa Klenczona i Jego siostrę, Hannę Klenczon. Obu Paniom zostały zadedykowane dwie piosenki tego wspaniałego kompozytora: “Biały krzyż” oraz “Gdy kiedyś znów zawołam Cię”. Na tej ostatniej wraz z zespołem zagrał również Edward Simoni – urodzony w Polsce, najsłynniejszy artysta w Niemczech grający na fletni pana, którego Czerwone Gitary spotkały podczas trasy koncertowej za naszą zachodnią granicą. Wspólnie wykonali też instrumentalną wersję “Na dach świata” (“Auf der Dach dieser Welt”). Na występ przybyli słynni autorzy tekstów – Panowie: Krzysztof Dzikowski, Marek Gaszyński i Janusz Kondratowicz. Wśród gości nie zabrakło również Wojciecha Hoffmanna i Dominika Konrada Kuty – dawnych muzyków Czerwonych Gitar.

Druga część występu, która odbyła się kilkunastominutowej przerwie, rozpoczęła się od lirycznego utworu “Coś na do widzenia”, podczas której Marek zaprezentował swoją wyśmienitą grę na keyboardzie. Następnie nadszedł czas na jeszcze jedną piosenkę z nowej płyty zespołu: “Senny szept”. W obu tych piosenkach naszej szóstce towarzyszył młody zdolny muzyk – syn Pana Mietka: Marcin Wądołowski. Tego dnia na Panów czekało miłe, zaskakujące wydarzenie: album “Czerwone Gitary. OK” otrzymał status złotej płyty. Zespół po raz pierwszy zaśpiewał też w całości piękną, premierową piosenkę “Lecz tylko na chwilę”, do której muzykę napisał Marek, a tekst – Arek. Podczas koncertu nie zabrakło oczywiście takich hitów jak: “Już nie jestem tym chłopcem”, “Powiedz stary gdzieś Ty był”, “Nie spoczniemy”, “Licz do stu”, “Takie ładne oczy” czy “Nie zadzieraj nosa”. Niespodzianką był też drugi blok piosenek, tym razem złożony z przebojów z imionami pań: “Anny Marii”, “Anny M.”, “W moich myślach, Consuelo”, “Byle co” oraz “Uwierz mi, Lili”.
Niestety nieuchronnie zbliżał się koniec koncertu. Na scenę wjechał okazały tort urodzinowy, publiczność wstała z miejsc, śpiewając “Sto lat!”. Na bis zespół wykonał: “Wezmę Cię ze sobą”, “Niebo z moich stron” i “Maturę”. Muzycy jeszcze raz podziękowali widowni za liczne przybycie i zaprosili na kolejny występ 13 listopada br.

Z pewnością Czerwone Gitary mogą być dumne z tak pięknego występu. Ogromnie cieszymy się, że mogłyśmy świętować wraz z zespołem ten ważny jubileusz. Uczestnictwo w nim było dla nas niesamowitą przyjemnością. Bardzo dziękujemy za wszystko muzykom, ekipie oraz wszystkim innym osobom, które również przyczyniły się do tego, że wczorajszy wieczór był dla nas taki wyjątkowy.
Na samym występie niestety nie można było fotografować, więc tym razem nie mamy dla Was przygotowanej fotorelacji z koncertu, ale mamy nadzieję, że spodoba Wam się nasza relacja:)

Jak wiemy w 2005 r. Czerwone Gitary świętowały swoje 40 – lecie.  3 grudnia zespół zawitał też do Madrytu, gdzie został zaproszony przez  Stowarzyszenie Polaków w Hiszpanii „Nasz Dom”. Ostatnio właśnie trafiła nam w ręce fotogaleria z tego wydarzenia. Jak widać nie zabrakło tego dnia urodzinowego tortu dla muzyków: www.naszdom.org

 

Mija 28 lat od śmierci Krzysztofa Klenczona. Zmarł w nocy z 7 na 8 kwietnia 1981r.

“…A życie kochał, jak szalony,
Razem z jesienią szedł przez park,
Świtem słowiki szczęścia gonił,
Nad białym krzyżem schylił kark…
Cumował w portach ludzkich marzeń,
Zachłannie kochał, szybko żył,
Czasem go spytał ktoś przy barze,
No, powiedz stary, gdzieś ty był…”

Krzysztof Klenczon – na zawsze w naszych sercach…[*]

Przepiękne wspomnienia o Krzyśku Klenczonie zawarł autor video:

http://www.youtube.com/watch?v=jhm8T2oQM8c

Dziś 3 stycznia 2009r. mijają 44 lata odkąd powstał legendarny zespoł Czerwone Gitary. Pierwszy skład grupy tworzyli: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kosela, Henryk Zomerski, Bernard Dornowski i Krzysztof Klenczon. Później skład zespołu często ulegał zmianie. Do “Polskich Beatlesów”, jak ich nazywano, dołączył Seweryn Krajewski. Potężnym ciosem była śmierć znakomitego muzyka Krzysztofa Klenczona. Przez zespoł przwijało się wiele wybitnych postaci muzycznych takich jak: Jan Pospieszalski, Wojciech Hoffmann, Dominik Kuta  czy Ryszard Kaczmarek. W 1997r. do współpracy zaproszono p. Mieczysława Wądołowskiego. Gra on w zespołe do dziś. Kolejnym etapem działalnosci Czerwonych Gitar było promowanie młodych, zdolnych muzyków. Pierwszymi byli: Arkadiusz Malinowski i Dariusz Olszewski. Dziś Czerwone Gitary występują w składzie 6-osobowym. Są to: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kosela, Henryk Zomerski, Mieczysław Wądołowski, Arkadiusz Wiśniewski i Marek Kisieliński. W roku 2005r. obchodzili swoje 40-lecie i zagrali cykl koncertów: “40 koncertów na 40-lecie” W tym samym roku wydali nową płytę pt. “Czerwone Gitary O.K.”, a Marek Gaszyński wydał książkę pt. “Czerwone Gitary. Nie spoczniemy”. Piosenki Czerwonych Gitar śpiewają wszystkie pokolenia. Któż nie zna “Anny Marii”? Kto nie potrafi zanucić “Nie zadzieraj nosa”? Zespoł cały czas koncertuje i jest znakomitej formie.

Z okazji jubileuszu życzymy więc Czerwonym Gitarom kolejnych sukcesów, wspaniałych piosenek i  wielu koncertów.

ARCHIWUM