zdjęcia
Jeśli ktoś chciałby pospacerować “Bulwarem Zespołu Czerwone Gitary” od 7 sierpnia 2015 roku ma taką możliwość. Wystarczy udać się do Przywidza – urokliwej miejscowości kaszubskiej, która postanowiła w tak wyjątkowy sposób uhonorować zespół, którego muzyka towarzyszy nam od 50 lat.
Naszą relację z Przywidza podzielimy na dwie części – dzisiejsza odnosić będzie się do uroczystości, która odbyła się w piątek po południu, a już jutro zaprosimy Was na część koncertową.
Przypomnijmy w skrócie, jak rodziła się ta inicjatywa. Otóż pomysł, by promenada nad Jeziorem Przywidzkim stała się bulwarem Czerwonych Gitar, pojawił się podczas spotkania Marka Zimakowskiego – wójta gminy Przywidz, Wojciecha Korzeniewskiego z Fundacji Sopockie Korzenie oraz Jerzego Skrzypczyka – lidera Czerwonych Gitar. Wójt gminy Przywidz poinformował o planach podczas koncertu jubileuszowego w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, który odbył się 14 marca br. Około dwa miesiące później – 29 maja – podczas sesji Rady Gminy Przywidz, na którą został również zaproszony Jerzy Skrzypczyk, jednogłośnie podjęto uchwałę o nadaniu bulwarowi nazwy – “Bulwar Zespołu Czerwone Gitary”. Od tego momentu ruszyły intensywne przygotowania do uroczystego otwarcia, które zaplanowano na 7 sierpnia, czyli na pierwszy dzień ROCKBLU Przywidz Festiwal.
Uroczystość rozpoczęła się ok. godz. 16:00. Na promenadzie obecni byli organizatorzy festiwalu, władze gminy, gospodarze imprezy z “Zielonej Bramy”, a także mieszkańcy, turyści i sympatycy zespołu. Muzycy przypłynęli na ceremonię łodzią prosto z przywidzkiej przystani, przywitani gromkimi brawami przez uczestników ceremonii. Po oficjalnym otwarciu Bulwaru rozpoczęła się druga część uroczystości, którą stanowiło odsłonięcie pomnika “Korzenie Rocka”, mającego upamiętniać gwiazdy polskiego rocka. W uroczystym przecinaniu wstęgi wzięli udział wszyscy członkowie zespołu, a ostatnich cięć dokonali Jerzy Skrzypczyk oraz wójt Marek Zimakowski. Jako pierwsza na “Korzeniach Rocka” została umieszczona “płyta” Czerwonych Gitar, a czynili to sami muzycy – oczywiście z pomocą twórców pomnika na czele z Adamem Stachowiczem. Nie zabrakło także wystrzałów z armaty Kurkowego Bractwa Strzeleckiego z Gdyni na cześć Czerwonych Gitar i Przywidza. Zespołowi wręczono także piękny bukiet kwiatów oraz pamiątkową metalową płytę. Na zakończenie muzycy złożyli swoje podpisy w Księdze Pamiątkowej. Następnie ponownie wsiedli do łodzi i wypłynęli w powrotny rejs, by móc powrócić do “Zielonej Bramy” i rozpocząć przygotowania do koncertu… ale o tym już w kolejnym wpisie:)
Nasze zdjęcia z uroczystej ceremonii można obejrzeć tutaj:
Choć sopocki koncert stanowił już trzecią odsłonę projektu “Czerwone Gitary Symfonicznie”, to rok jubileuszowy, zaproszenie innych artystów, a także szczególny klimat sopockiej Opery Leśnej notabene silnie związanej z 50-letnią historią Czerwonych Gitar, sprawiły, że było to wydarzenie chyba jeszcze bardziej wyjątkowe i niecierpliwie wyczekiwane!
Chociaż od samego rana pogoda raczej nie dopisywała, im bliżej koncertu, tym bardziej zaczynało się wypogadzać, a nawet gdzieniegdzie można było dostrzec słońce wyglądające zza chmur, więc chyba było tak jak powiedział nam Pan Jurek – “Ktoś po prostu wiedział, że dziś grają Czerwone Gitary”:) Wiedziało o tym także kilka tysięcy sympatyków, bo właśnie tyle osób przyszło świętować 50-lecie Czerwonych Gitar w sopockiej Operze Leśnej! Na koncercie pojawili się także goście specjalni. Na widowni obecna była Alicja Klenczon-Corona.
Jako pierwsza na scenie pojawiła się Orkiestra Symfoników Gdańskich na czele z dyrygentem – Andrzejem Szczypiorskim, a publiczność przywitał Paweł Sztompke, który poprowadził cały koncert. Następnie na scenę wkroczyły Czerwone Gitary… i popłynęły pierwsze dźwięki utworu “Jeszcze gra muzyka”, otwierającego koncert. Tego wieczoru mogliśmy posłuchać nietuzinkowych aranżacji zarówno takich hitów zespołu jak “Historia jednej znajomości”, “10 w skali Beauforta”, “Licz do stu”, “Baw się razem z nami”, “Uwierz mi Lili”, “Nie mów nic”, “Pluszowe niedźwiadki” czy “Nikt na świecie nie wie”. Jednak równie pięknie z towarzyszeniem orkiestry brzmiał materiał nowy i najnowszy, a mowa tu o takich utworach jak “Senny szept” czy “Lecz tylko na chwilę”, “Coś przepadło” i “Czerwona Gitara”. Na scenie pojawiali się także goście zapowiadani przez Pawła Sztompke. Pierwszym gościem była Weronika Korthals z piosenką “Latawce z moich stron”, po niej wystąpił Jurand Wójcik z zespołu Kreuzberg, który zaśpiewał “Kwiaty we włosach”. Jako trzeci na scenie pojawił się Marcin Kindla z utworem “Jesień idzie przez park”. Następnie mogliśmy posłuchać piosenki “Biały krzyż” w wykonaniu Sarsy, a po niej w muzyczną podróż nad jeziora zabrał nas Piotr Salata, wykonując “Wróćmy na jeziora”. Marcin Molendowski zaprezentował “Rok z kapryśną dziewczyną”, a Andrzej Adamiak z legendarnego zespołu Rezerwat “Bo ty się boisz myszy”. Jako ostatni z gości do wspólnej zabawy porwał publiczność Jacek Stachursky z utworem “Powiedz stary, gdzieś ty był”. W trakcie koncertu nie brakowało wzruszających chwil – podziękowań, wręczenia kwiatów dla zespołu i dwukrotnego odśpiewania “Sto lat” przez publiczność dla Jerzego Skrzypczyka oraz całego zespołu. Na bis zespół wykonał “Maturę” i “Port”, jednak sopocka publiczność wciąż nie pozwalała muzykom zejść ze sceny! Na koniec zespół wykonał jeszcze utwór “Biały krzyż”, w trakcie którego widownia rozbłysła od pojawiających się ogników i światełek, co stanowiło piękne zwieńczenie tego wyjątkowego wieczoru. Po koncercie muzycy spotkali się ze swoimi fanami, długo rozdawali autografy i pozowali do wspólnych zdjęć.
Panowie, dziękujemy Wam za ten piękny koncert! Dziękujemy, że mogłyśmy być z Wami tego wieczoru! Dziękujemy całej zespołowej Ekipie, a także znakomitej Orkiestrze Symfoników Gdańskich, wszystkim zaproszonym artystom oraz czuwającej nad całością firmie New Line Music! Gratulujemy wspaniałego koncertu i dziękujemy za moc niezapomnianych muzycznych wrażeń!
Dziękujemy także wszystkim, z którymi mogłyśmy się spotkać tuż po koncercie! Chciałybyśmy szczególnie podziękować Pani Alicji Klenczon-Coronie oraz Panu Wiesławowi Wilczkowiakowi. Dziękujemy za wszystkie serdecznie słowa!
Drodzy Fani, jeśli nie byliście jeszcze na żadnym z koncertów “Czerwone Gitary Symfonicznie”, a może akurat będziecie mieli taką okazję w przyszłości, wybierzcie się w tę piękną muzyczną podróż – naprawdę warto!:)
Zachęcamy do obejrzenia relacji video przygotowanej przez trojmiasto.tv:
Poniżej link do naszej fotorelacji z koncertu:
Prosimy nie kopiować i nie rozpowszechniać zdjęć bez zgody autorek
Właśnie otrzymałyśmy zdjęcia z koncertu w Operze Leśnej w Sopocie wykonane przez Pana Wiesława Wilczkowiaka. Panie Wiesławie, dziękujemy raz jeszcze!:)
“Jesteśmy już po którymś koncercie i przeżywamy wszystko w sposób fantastyczny, nowy dla nas” – mówił wczoraj na antenie radiowej Jedynki Jerzy Skrzypczyk.
“Marzyliśmy, by sięgnąć do legendy polskiego big-beatu, polskiej muzyki rozrywkowej” – powiedział dyrygent Orkiestry Symfoników Gdańskich Andrzej Szczypiorski.
Wczorajszej audycji “Muzyczna Jedynka”, której gośćmi byli Jerzy Skrzypczyk, Arkadiusz Wiśniewski, Andrzej Szczypiorski i Przemysław Kuśmierski, można już dziś posłuchać na stronie radia:
Tymczasem trwają ostatnie przygotowania do jutrzejszego koncertu:
Czwarta lipcowa trasa Czerwonych Gitar była jedną z dłuższych w tym miesiącu zarówno pod względem ilości koncertów, jak i przemierzonych odległości. W piątek – 24.07 – muzyków czekało spotkanie z publicznością w Krynicy-Zdroju. Koncert odbył się na terenie Hotelu Czarny Potok.
W sobotę – 25.07 – zespół wyruszył do Krasnobrodu na tegoroczne dni miasta. Zdjęcia z występu są dostępne na stronie:
Natomiast w niedzielę – 26.07 – Czerwone Gitary były gwiazdą Dni Odolanowa. Tutaj można zobaczyć fotoreportaże:
…a tu relację video: