blog Justyny i Moniki

zdjęcia

Trzy różne miejscowości, trzy różne imprezy, ale za każdym razem taka sama entuzjastyczna reakcja widowni – tak śmiało można powiedzieć o ostatniej, dość intensywnej trasie Czerwonych Gitar. Muzycy rozpoczęli ją od piątkowej wizyty w Częstochowie. Park Miniatur “Złota Góra” zorganizował na swoim terenie kabaretowo – koncertowe “Pożegnanie lata”. Zanim na scenie pojawił się nasz zespół, publiczność zabawiał kabaret OTTO. Kilka zdjęć z imprezy zamieszczono już na stronie obiektu:

W sobotę grupa udała się do Połańca, w którym już od środy swoje święto obchodziła połaniecka kultura. Przez tych kilka dni mieszkańcy mogli uczestniczyć w wielu wydarzeniach kulturalnych takich jak: wystawy, spektakle teatralne czy koncerty. Finał kilkudniowej imprezy odbył się w sobotę na placu przy muszli koncertowej, którą wieczorem zawładnęły Czerwone Gitary. “Koncert okazał się strzałem w dziesiątkę, trafił w gusta osób w każdym wieku a „giganci sceny” pożegnali połaniecką publiczność dopiero po kilku bisach” – czytamy o występie na stronie Centrum Kultury i Sztuki w Połańcu. Przed Wami fotoreportaże:

Następnego dnia Czerwone Gitary odwiedziły swoich sympatyków w miejscowości Soleczniki na Litwie, gdzie odbywały się dożynki. Zdjęcia poniżej:

Mamy wrzesień, zatem sezon dożynkowy trwa w najlepsze. Jedna z takich imprez odbyła się w minioną niedzielę – 9 września – w Wierzbicy. Wieczorem wszyscy uczestnicy, zgromadzeni na miejskim stadionie, mogli wysłuchać legendarnych przebojów Czerwonych Gitar. Zdjęcia z koncertu naszego zespołu obejrzycie na stronach:

Ostatnia trasa koncertowa Czerwonych Gitar zapisze się w terminarzu  jako jedna z dłuższych w tym sezonie, gdyż trwała aż pięć dni. Zespół miał tylko jeden dzień na odpoczynek pomiędzy koncertami nad morzem a występami w Jaśle i Borkowicach.
Do pierwszej z tych miejscowości muzycy zawitali w sobotę – 25 sierpnia. To właśnie przy największych przebojach Czerwonych Gitar swoje 75-lecie świętowała firma Gamrat S.A. Z okazji brylantowego jubileuszu w pobliskiej Dąbrówce odbył się piknik rodzinny dla obecnych i byłych pracowników firmy, ich rodzin oraz innych zaproszonych gości. Zdjęcia z imprezy obejrzycie poniżej:

Następnego dnia Czerwone Gitary zagrały dla swoich fanów w Borkowicach, w których zorganizowane zostały dożynki powiatowo-gminne. Fotoreportaż udostępniono dziś na stronie:

Wakacje dobiegają już końca, jednak trasa Czerwonych Gitar trwa nadal. Jeszcze wiele występów naszego zespołu na pewno uprzyjemni co niektórym wrześniowy powrót do szkoły. Na kolejne koncerty zapraszamy Was już w drugi weekend września!

Czwartkowym koncertem w Rewalu Czerwone Gitary zakończyły swoje trzecie i zarazem ostatnie w tym sezonie, bałtyckie tournee. Każde z nich kończyło się brawurowym sukcesem. Nie zawiedli muzycy, nie zawiodła publiczności i na szczęście na większości także pogoda! Rewal, jak na ostatni występ przystało, był fantastycznym zwieńczeniem tego cyklu imprez.
Zespół pojawił się w czwartek w Rewalu już około godz. 17:00. Po 18:00 udałyśmy się do amfiteatru na próbę. W tym czasie na zewnątrz gromadziło się już liczne grono sympatyków. Rewalski amfiteatr po raz kolejny pękał w szwach! W trakcie występu nie zabrakło niezwykle miłych chwil. Fanki i fani obdarowywali bowiem muzyków w przerwach pomiędzy piosenkami pięknymi różami. Były to naprawdę fantastyczne i spontaniczne momenty! My także bardzo dziękujemy Panu Jurkowi za ciepłe słowa, które zawsze do nas kieruje! Tego wieczora wszyscy bawili się znakomicie, aż żal było kończyć występ… Jednak wierni fani mogli oczywiście liczyć po koncercie na wspólne zdjęcia i autografy. Niełatwo opisać euforię, jaka zapanowała wśród młodszego grona widzów, gdy muzycy pojawili się na scenie po koncercie! Takie reakcje zawsze są bardzo żywe i obserwuje się je z radością. Słów pochwał kierowanych do samych muzyków i organizatorów nie było końca. Jednak trudno się dziwić, gdyż był to naprawdę fenomenalny koncert!

Całej naszej ekipie Czerwonych Gitar dziękujemy nie tylko za te świetne dwa dni, ale za wszystkie nasze wcześniejsze wspólne koncerty, za zawsze mile i wesoło spędzany czas zarówno przed, jak i po koncertach, rozmowy, ciepłe słowa, wsparcie, wszelką pomoc i tę niepowtarzalną atmosferę! Po prostu “nie ma lepszych dni od dobrych razem z Wami“! ;)

Panu Marianowi Bachryjowi i całej Agencji Bama składamy podziękowania za organizację tylu wspaniałych imprez z naszym zespołem, pomoc i za każdym razem miłe przyjęcie również nas.

Fantastycznym nadmorskim publicznościom dziękujemy za zawsze wyśmienitą, wspólną zabawę!

Czerwone Gitary żegnają się już na ten rok z bałtycką plażą, my również, jednak każdy tegoroczny wypad nad morze (zawsze obfitujący w niemało przygód:) będziemy niezwykle miło wspominać, raz jeszcze dziękujemy! ;)

Kolejny rewalski fotoreportaż trafił już do naszej galerii:

Fot. Justyna i Monika
Prosimy nie kopiować i nie rozpowszechniać zdjęć bez zgody autorek

W ostatnią środę i czwartek Czerwone Gitary już po raz trzeci w tym sezonie zawitały do Międzyzdrojów i Rewala. To, że nasz zespół odwiedzi te kurorty jeszcze raz pod koniec sierpnia było już wiadome tuż po ostatnich koncertach, które odniosły tak wielkie sukcesy. My również długo nie wahałyśmy się przed kolejną podróżą nad morze. Mało tego, tym razem postanowiłyśmy pojawić się na obu występach.
Od naszej ostatniej wizyty w Międzyzdrojach minęło kilka lat, więc z chęcią tam powróciłyśmy. Trudno się dziwić, że jest to jeden z najchętniej odwiedzanych kurortów nadmorskich. Zadbane uliczki, deptaki, atrakcyjna Aleja Gwiazd, kluby, dyskoteki i oczywiście piękne, czyste plaże – to wszystko ściąga do Międzyzdrojów tłumy turystów i sprawia, że kurort tętni życiem do późnych godzin nocnych. Jak wiecie, to właśnie tam dwa lata temu Czerwone Gitary kręciły teledysk do piosenki “Lecz tylko na chwilę”.  Zdjęcia powstawały m.in. w hotelu Aurora, znajdującym się blisko amfiteatru. Amfiteatr z kolei położony jest przy Promenadzie Gwiazd. Jest to obiekt stosunkowy nowy, oddany do użytku po gruntownym remoncie w maju 2010r. Scena i plac dla publiczności z zewnątrz otoczone są kompleksem lokali gastronomicznych.
Przybyłyśmy do amfiteatru w trakcie próby zespołu. Gdy wszystko było już gotowe, otwarta została główna brama dla widowni. Krzesła ustawione pod sceną zapełniły się w błyskawicznym tempie. Wakacje się kończą, więc można by pomyśleć, że turystów jest powoli coraz mniej, jednak nic bardziej mylnego! Frekwencja dopisała w 200%, bo niektórzy wybierali nawet miejsca stojące :) Jednak nie miało to większego znaczenia, bo podczas występu mało kto usiedział w miejscu. Plac pod sceną szybko zamienił się w parkiet taneczny. Pozwoliło to nieco rozgrzać się publiczności, bo choć dzień był piękny i słoneczny, wieczór okazał się już chłodniejszy. Gdy koncert dobiegł końca, widownia jeszcze długo oklaskiwała zespół i z pewnością nikt nie miałby nic przeciwko czwartemu koncertowi… ;) W tym roku już to się nie uda, ale kto wie, czy muzycy nie powrócą do Międzyzdrojów za rok? Dla zespołu i dla nas nadmorska trasa jeszcze się nie kończyła, ponieważ następnego dnia czekał nas koncert w Rewalu, ale o tym już w drugiej części relacji.  Tam też pojawi się podsumowanie wyjazdu, a w nim nasze podziękowania, których trochę się nazbierało, zważywszy na to, że występem w Międzyzdrojach dobiłyśmy do “koncertowej czterdziestki”! Kiedy to minęło…? ;))

cdn.

Zdjęcia z Międzyzdrojów już wrzuciłyśmy na Picasę:

Fot. Justyna i Monika
Prosimy nie kopiować i nie rozpowszechniać zdjęć bez zgody autorek

ARCHIWUM